EBL. Derby dla Torunia! Polski Cukier sunie coraz pewniej i coraz mocniej

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: zawodnicy Polskiego Cukru Toruń Keyshawn Woods (L) i Carlton Bragg Jr (2P) oraz Deishuan Booker (L) i Adrian Bogucki (P) z Anwilu Włocławek
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: zawodnicy Polskiego Cukru Toruń Keyshawn Woods (L) i Carlton Bragg Jr (2P) oraz Deishuan Booker (L) i Adrian Bogucki (P) z Anwilu Włocławek

Polski Cukier Toruń coraz lepszy. "Twarde Pierniki" zwyciężyły w derbach z Anwilem Włocławek 94:85, wygrywając czwarty mecz z rzędu w sezonie. Toruńska twierdza została zatem niezdobyta.

Anwil doskonale wszedł w mecz, ale doświadczeni torunianie przeczekali i sami zaatakowali. Na finiszu Polski Cukier miał więcej jakości i wyrachowania pieczętując prestiżowy triumf.

Goście w samej pierwszej kwarcie trafili aż siedmiokrotnie zza łuku. Trzema "trójkami" mecz otworzył Walerij Lichodiej, ale Polski Cukier trzymał dystans. Tracić zaczął go pod koniec pierwszej ćwiartki.

Od stanu 19:17 dla gospodarzy, włocławianie trafili cztery razy zza łuku - ostatnią Deishuan Booker równo z syreną. Rekordowo Anwil prowadził nawet 32:21, ale w tym momencie wszystko się zmieniło. Nie do zatrzymania był Damian Kulig, przebudził się Donovan Jackson i Twarde Pierniki zaczęły gonić. Amerykanin akcją od kosza do kosza sprawił, że po niezłej pierwszej połowie na tablicy wyników był remis.

Torunianie mieli jeden problem - nazywał się Ivica Radić. Chorwat trzymał Anwil w grze poprawiając akcje swoich kolegów. Środkowy "Rottweilerów" zakończył mecz z dorobkiem 26 punktów i 15 zbiórek, z czego aż 9 miał w ataku (Anwil łącznie miał aż 21 ofensywnych "desek"!). Sam jednak włocławian nie mógł utrzymać w grze.

Kluczowy dla losów meczu run "Twarde Pierniki" zaliczyły w ostatnich minutach trzeciej części, którą zakończyły serią 13:1 i efektowną "trójką" Jacksona. Anwil w decydującej części przegrywał już 65:77, ale zdołał wrócić na cztery "oczka". Wtedy swoją cegiełkę do sukcesu dołożył Bartosz Diduszko. Skrzydłowy przełamał ofensywną niemoc swojego teamu rzutem zza linii 6,75 i torunianie nie dali sobie wydrzeć triumfu z rąk.

15 punktów, 10 asyst i 5 przechwytów zaliczył Obie Trotter, który potwierdził, że jego forma rośnie z każdym kolejnym pojedynkiem. W końcówce z premedytacją ogrywał biernego Deishuana Bookera, który w obronie jest po prostu fatalny. Doświadczony rozgrywający odczytał to doskonale, ale to generalnie wie już cała koszykarska Polska.

"Rottweilery" w końcówce grały bez Ivana Almeidy. Ten odczuwał zderzenie z Aaronem Celem i trener Marcin Woźniak zdecydował się posadzić go na ławce. Trzeba też jednak przyznać, że lider Anwilu i tak niedzielnego występu nie może zaliczyć do udanych - wykorzystał zaledwie 1 z 10 rzutów z gry, a ogromna w tym zasługa Diduszki.

Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek 94:85 (21:29, 27:19, 26:17, 20:20)

Polski Cukier: Donovan Jackson 20, Damian Kulig 19, Obie Trotter 15 (10 as), Aaron Cel 14, Bartosz Diduszko 12, Carlton Bragg 9, Keyshawn Woods 5, Michał Samsonowicz 0, Marcin Wieluński 0, Aleksander Perka 0.

Anwil: Ivica Radić 26 (15 zb), Deishuan Booker 14, Walerij Lichodiej 12, Garlon Green 9, Ivan Almeida 6, Artur Mielczarek 6, McKenzie Moore 5, Adrian Bogucki 4, Krzysztof Sulima 3, Wojciech Tomaszewski 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Katastrofa Enea Astorii po przerwie... Udany pościg Trefla w Bydgoszczy
Sokołowski pomógł na pożegnanie. Emocje na Kociewiu, Legia lepsza od Polpharmy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny ruch Brighton. Zobacz, co z piłką potrafi zrobić Jakub Moder

Źródło artykułu: