Pierwszy trening wyznaczono w hali Chemika, na którym zabrakło jedynie chorej Ewy Borys. - Tak się już złożyło, że Ewa musiała zostać w domu. Przez pierwsze dwa tygodnie drużyna Artego będzie ćwiczyć głównie na własnych obiektach, bo 17 sierpnia cała ekipa uda się na dwutygodniowy obóz do Gdyni. Z kolei na początku września dołączą do nas zawodniczki z zagranicy - tłumaczy trener Artego Adam Ziemiński.
Za kilkanaście dni nad Brdą ma się stawić Amerykanka Melanie Thomas, która w przeciągu sezonu ma odpowiadać za prowadzenie gry bydgoskiego zespołu. Poza 24-letnią rozgrywającą do ekipy Artego dołączy kilka nowych twarzy. - Jest to przede wszystkim Białorusinka Natalia Anufrienka, Amerykanka Fatai Hala'api'api oraz zawodniczki z Bułgarii i Ukrainy - kontynuuje Ziemiński. Krajowy skład Artego wydaje się być zamknięty, bo w przerwie letniej beniaminka PLKK wzmocniły jedynie Elżbieta Zawadka oraz rozgrywająca Magdalena Rzeźnik, a ponadto kontrakty przedłużyły Martyna Hołownia, Justyna Kostencka-Janik, Aleksandra Kaja, Magdalena Myśków, Martyna Myśków, Sabina Parus i Iwona Płóciennik. - Naszym zamierzeniem było, aby skład opierał się na polskich koszykarkach. Chcemy im dać szansę na pokazanie swoich umiejętności - dodał prezes Artego Czesław Woźniak.
Tymczasem już w połowie sierpnia powinien się rozpocząć remont hali Chemika. Pytanie tylko, czy planowane prace modernizacyjne nie odbiją się na formie dziewczyn. - Raczej nie, bo przecież od 17 sierpnia mamy zaplanowany obóz nad morzem, gdzie będziemy szlifować formę. Trenują tu także siatkarze Delekty, więc raczej żadnych problemów nie będzie - mówi Ziemiński. Teoretycznie wydaje się więc, że wszystko jest na dobrej, aby prace w najbliższym czasie ruszyły z kopyta. Tymczasem... - Może tak się zdarzyć, że do ogłoszonego przez nas przetargu nie zgłosi się żadna firma. Raczej jednak do tego nie dojdzie, bo koszt całej inwestycji wynosi kilkaset tysięcy złotych, a więc jest to łakomy kąsek dla danych przedsiębiorstw - twierdzi Adam Soroko, który w Ratuszu odpowiada za sport zawodowy.
Pierwszy trening nie był dla koszykarek zbyt męczący. Prawdziwa praca zacznie się z biegiem czasu, kiedy obciążenia znacznie wzrosną. Zawodniczki Artego przez najbliższe tygodnie będą ćwiczyć dwa razy dziennie rano i popołudniu. - Dlatego w poniedziałek zrobiliśmy im test biegowy, aby zobaczyć, w jakiej są dyspozycji. Do tego służy między innymi biptest. Ponadto ranom wszystkie przeszły badania lekarskie, a wyniki powinny być znane we wtorek - zakończył Ziemiński.