Już w październiku zainteresowani pozyskaniem Hardena byli Los Angeles Clippers. Świetnie poinformowany dziennikarz Adrian Wojnarowski z ESPN sugeruje jednak inny kierunek. To byłoby ogromne zaskoczenie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalne uderzenie na polu golfowym. Nagranie jest hitem
"Numerem jeden na liście do pozyskania Hardena są Brooklyn Nets" - podkreśla amerykańskie źródło.
Magnesem przy wyborze nowego klubu dla "Brodacza" jest Kevin Durant. Pomysł ich wspólnego grania pojawił się podczas treningów poza sezonem w Los Angeles. Obaj w przeszłości występowali razem w Oklahomie City Thunder.
Brooklyn Nets już w 2019 roku dokonali wielkich transferów, pozyskując latem Kevina Duranta, Kyrie'go Irvinga czy DeAndre Jordana. Pierwszy z nich w dalszym ciągu nie zadebiutował w nowych barwach.
31-letni Harden był gwiazdą we wszystkich ośmiu sezonach, od momentu przybycia do Houston, wygrywając MVP w latach 2017-18. Warto zaznaczyć także, że jest jednym z najlepiej zarabiających koszykarzy w NBA. Za poprzedni sezon na jego konto wpłynęło łącznie 38 milionów dolarów.
Zobacz także: Kluczowe bloki we Wrocławiu. Śląsk wygrał i zakończył serię Legii Warszawa
Zobacz także: Suzuki I liga. Szalona końcówka dla Księżaka. Wysokie zwycięstwo Miasta Szkła