NBA. Aron Baynes w zastępstwo za Marca Gasola. Kent Bazemore wraca do Warriors

PAP/EPA / HOW HWEE YOUNG / Na zdjęciu: Marc Gasol (z prawej)
PAP/EPA / HOW HWEE YOUNG / Na zdjęciu: Marc Gasol (z prawej)

Toronto Raptors stracili Marca Gasola, który odszedł do innego klubu NBA, ale szybko znaleźli nowego podkoszowego. To doświadczony Australijczyk.

Mistrzowie NBA z 2019 roku postawili na Arona Baynesa. Zaoferowali mu dwuletni kontrakt wart 14,3 miliona dolarów, z czego drugi rok jest opcją klubu. Australijski środkowy zgodził się na te warunki.

Toronto Raptors musieli działać szybko, bo najpierw stracili Serge'a Ibakę (Los Angeles Clippers), a teraz także Marca Gasola (Los Angeles Lakers). Wybór 33-latka, który ostatni sezon spędził w Phoenix Suns, wydaje się w tym przypadku rozsądny. Trener Nick Nurse powinien wydobyć z Baynesa to, co najlepsze.

Podkoszowy w 42 meczach fazy zasadniczej poprzednich rozgrywek notował średnio najlepsze w karierze 11,5 punktu, 5,6 zbiórki i 1,6 asysty, a przy tym trafiał 35-proc. rzutów za trzy. Miał także problemy zdrowotne, przez które nie wziął udział w restarcie ligi w ośrodku na Florydzie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało

Klub z Kanady przedłużył ponadto umowę z Chrisem Boucherem. 27-letni silny skrzydłowy może zarobić 13,5 mln w dwa sezony, ale drugi rok kontraktu nie jest gwarantowany i to zarząd Raptors zdecyduje, czy będzie kontynuować współpracę z koszykarzem. Boucher w 62 meczach sezonu 2019/2020 notował przeciętnie 6,6 punktu, 4,5 zbiórki i 1,0 bloku.

Ciekawy ruch Golden State Warriors. Kent Bazemore wraca do zespołu, w którym debiutował w lidze NBA. 31-latek podpisze jednoroczny kontrakt, poinformował jego agent, Austin Walton.

Kiedy ostatni raz Bazemore występował w Warriors w sezonie 2013/2014, zdobywał tylko 2,3 punktu na mecz. Od tamtego czasu mocno się jednak poprawił. Ma w swoim CV występy dla Los Angeles Lakers, Atlanta Hawks, a poprzedni sezon zaczynał w Portland Trail Blazers, którzy wymienili go później do Sacramento Kings.

W zespole z Kalifornii notował średnio 10,3 punktu, 4,9 zbiórki i 1,3 asysty w niewiele ponad 23 minuty spędzane na parkiecie. Trafiał solidne 38,4-proc. rzutów z dystansu, a to coś, do czego Warriors przykładają dużą uwagę.

Czytaj także: Phoenix Suns się zbroją, klub z Arizony wzmacnia skrzydłowy Jae Crowder
14-latek bez ręki zachwyca gwiazdy. Jego popisy obejrzano ponad miliard razy! 

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
23.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Toronto stracili Marca Gasola, który odszedł do innego klubu na zachodzie NBA" - tyle tylko, że Toronto Raptors grają na wschodzie NBA.