Drużyna z Big Apple robiła to na wyłączność, ponieważ jako pierwsza zgłosiła się po koszykarza. Kontraktu nie podpisano, ale agent zawodnika stwierdził, że do rozmów z pewnością obydwie strony wrócą. Knicks szukają jednorocznych umów, więc złożenie oferty Jasonowi Williamsowi jest wielce prawdopodobne.
ESPN podaje, że koszykarz jest w orbicie zainteresowań Memphis Grizzlies i Orlando Magic. Michael Heisley, który jest właścicielem Grizz, zawsze bardzo cenił sobie Williamsa, kiedy ten występował w jego drużynie. Magic natomiast szukają doświadczonego rozgrywającego.
W zeszłym roku 33-latek dość niespodziewanie ogłosił zakończenie kariery. Powód? Chciał więcej czasu spędzić ze swoją rodziną. Najbardziej zdziwieni byli Los Angeles Clippers, z którymi Williams podpisał kontrakt. W lutym zawodnik zapragnął wrócić do NBA, ale wtedy sześć klubów sprzeciwiło się temu. Motywowały one swoją decyzję faktem, iż J-Will po zwolnieniu przez Clippers, popisze kontrakt z pretendentem do Mistrzostwa.
Dopuszczenie go do gry już w lutym dałoby zielone światło innym zawodnikom do stosowania podobnych praktyk.
Williams będzie mógł grać w oficjalnych meczach od 26 września, czyli rok po tym jak ogłosił zakończenie swojej kariery.