Osiemnaście lat koszalińscy kibice musieli czekać na to, aby rozgrywki play-off ponownie zagościły w hali przy ulicy Sportowej. Jednak po dwóch porażkach w Sopocie, mało kto przypuszczał, że gracze Dariusza Szczubiała będą w stanie ograć naszpikowaną gwiazdami ekipę mistrzów Polski. Jednak dzięki znakomitej grze Phila Gossa i DJ Thompsona, Akademicy pokonali Prokom 76:62 i mogą szykować siły na czwarty mecz, który odbędzie się już w najbliższą niedzielę.
Już od pierwszych minut znaczną przewagę uzyskali koszalinianie. Po akcjach Thompsona i Reesa prowadzili 13:2, a dzięki agresywnej obronie, w prostych akcjach mylili się rozgrywający Prokomu. Kiedy po rzucie Thompsona było już 20:6, nikt chyba nie przypuszczał, że mistrzowie Polski będą jeszcze w stanie powalczyć o korzystny rezultat. Jednak w drugiej kwarcie skuteczność Akademików z dystansu znacznie się pogorszyła, z czego skwapliwie skorzystali przyjezdni. W tym momencie uwidoczniła się klasa Milana Gurovica. Po rzutach Serba przewaga AZS-u zmalała do czterech punktów (22:18).
Przez niemal całą trzecią kwartę trwała niesamowita wymiana i dopiero po szalonych akcjach DJ Thompsona, koszalinianom udało się wyjść na kilkupunktową przewagę (61.53). W ostatniej odsłonie czwarte przewinienie złapał Jeff Nordgaard, ale na szczęście ciężar gry wziął na siebie George Reese. To właśnie po niesamowitych trójkach Amerykanina gospodarze w końcówce mogli spokojnie kontrolować przebieg gry. Mimo usilnych starań, ekipie Prokomu nie udało się dogonić gospodarzy. Po wsadzie Dylewicza było co prawda 71:62, ale rzut Thompsona ustalił wynik meczu.
Dzięki tej wygranej koszalinianie przedłużyli swoje nadzieje na awans do półfinału, gdyż w rywalizacji do trzech wygranych przegrywają już tylko 2:1. Czwarta potyczka także zostanie rozegrana w Koszalinie. Początek w niedzielę o godzinie 18:00.
Kwarty:
(22:15, 14:13, 18:21, 22:13)
Punkty:
AZS: George Reese 25, D.J. Thompson 20, Phil Goss 12, Mariusz Bacik 9, Christian Burns 4, Przemysław Łuszczewski 4, Jeff Nordgaard 2, Denis Korszuk 0, Grzegorz Arabas 0.
Prokom: Milan Gurović 28, Filip Dylewicz 10, Tomas Masiulis 8, Krzysztof Roszyk 7, Donatas Slanina 4, Mustafa Shakur 3, Tim Kisner 2, Jovo Stanojević 0, Simonas Serapinas 0.
Stan rywalizacji: 1:2