O tytule dla najlepszego trenera sezonu 2020/2021 w lidze NBA zdecydowało zaledwie 11 punktów! Minimalnie triumfował Tom Thibodeau z New York Knicks, uzyskując 351 "oczek".
Wyprzedził on szkoleniowca Phoenix Suns, który w głosowaniu uzyskał w sumie 340 punktów. Monty Williams w oczach czterdziestu pięciu dziennikarzy był "Trenerem Roku", ale na liście dziewiętnastu znalazł się dopiero na trzecim miejscu.
Knicks, prowadzeni przez Thibodeau, osiągnęli w sezonie zasadniczym bilans 41-31, swój najlepszy od ośmiu lat. Drużyna z Nowego Jorku awansowała do fazy play-off po raz pierwszy od 2013 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!
- Jest tak wielu ludzi, którzy pomogli mi w tej drodze. Jestem prawdopodobnie najszczęśliwszym facetem na świecie - przyznał 63-latek na antenie ESPN.
Tom Thibodeau został wybrany najlepszym trenerem sezonu zasadniczego po raz drugi w karierze. Dostąpił już tego zaszczytu w 2011 roku, pracując w klubie Chicago Bulls. Był to sezon, w którym MVP został Derrick Rose.
This is the second NBA Coach of the Year Award for Thibodeau, who earned the honor in the 2010-11 season with the Chicago.
— NBA Communications (@NBAPR) June 7, 2021
Thibodeau received 43 first-place votes and earned 351 total points to edge Phoenix head coach Monty Williams.
More https://t.co/WMkHE1romK pic.twitter.com/Iidnu4EU1e
Czytaj także: Legia Warszawa pochwaliła się nowym transferem. Wojciech Kamiński "polował" na niego od lat
Aaron Cel jest już z kadrą. Opuści ją z kolei Jakub Garbacz. Dlaczego?