Tokio 2020. Aaron Cel jest już z kadrą. Opuści ją z kolei Jakub Garbacz. Dlaczego?

Materiały prasowe / Wojciech Figurski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Artur Gronek, Adam Hrycaniuk i Aaron Cel
Materiały prasowe / Wojciech Figurski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Artur Gronek, Adam Hrycaniuk i Aaron Cel

Reprezentacja Polski koszykarzy od piątku trenuje w Gliwicach. Biało-Czerwoni przygotowują się do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Z drużyną jest już Aaron Cel. Jakub Garbacz z kolei dostanie wolne. Powód jest szczególny.

Misja "Tokio 2020" przebiega zgodnie z planem - reprezentacja Polski pod czujnym okiem sztabu szkoleniowego Mike'a Taylora "robi formę" na kluczowy turniej w 2021 roku.

Polacy od 29 lipca w Kownie będą walczyć w turnieju, którego stawką jest wyjazd na igrzyska olimpijskie. Łatwo nie będzie - rywale są solidni, a polska reprezentacja ma swoje problemy.

Od piątku w Arenie Gliwice Biało-Czerwoni pracują tak nad siłą, wytrzymałością, jak i taktyką. Na chwilę obecną skład reprezentacji nadal nie jest kompletny.

Zgodnie z planem w niedzielę na Śląsk dotarł Aaron Cel, który ze względów rodzinnych dostał zgodę na lekki poślizg. Nasz silny skrzydłowy jest już jednak z kadrą i zaliczył pierwsze jednostki treningowe.

W tym tygodniu do zespołu dołączyć ma Mateusz Ponitka, który ciągle przechodzi proces rehabilitacji po kontuzji, której doznał w kwietniu podczas jednego z meczów ligi VTB.

Przed turniejem w Kownie na zgrupowaniu na pewno nie pojawi się A.J. Slaughter, który zagra dla Al Kuwait SC w turnieju o mistrzostwo Zatoki Perskiej. To kolejny problem dla trenera Taylora. Zarówno Ponitka, jak i Slaughter to bez dwóch zdań kluczowe postaci w naszej reprezentacji.

Podczas gdy brakujący zawodnicy się zjeżdżają, wolne dostanie Jakub Garbacz, który w poniedziałek został ojcem Leny. - Od szóstej nie śpię. Czekałem tylko na informację - przyznał w materiale "Kosz Kadry" MVP ostatnich finałów Energa Basket Ligi.

- Szkoda, że takie czasy, że nie mogłem być z żoną. Mam jednak dogadany termin, że mogę pojechać więc fajnie. Cały czas jestem kłębkiem emocji - dodał.

Polacy już w najbliższy weekend 12-13 czerwca rozegrają w Arenie Gliwice turniej Energa Cup. Pierwszym rywalem będą Meksykanie, drugim ktoś z pary Rosja - Tunezja. Łącznie w Gliwicach kadra rozegra sześć meczów kontrolnych.

Zobacz także:
Kolejne testy reprezentacji Polski. Biało-Czerwone ponownie sprawdzą się na tle Słowenek
Legia pochwaliła się nowym transferem. Wojciech Kamiński "polował" na niego od lat

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!

Komentarze (1)
avatar
Henryk
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratki dla Pana Jakuba Garbacza za Szczęście które Jego spotkało.