Portland Trail Blazers znaleźli następcę Terry'ego Stottsa. To były mistrz NBA

Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: Chauncey Billups
Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: Chauncey Billups

Chauncey Billups został nowym trenerem Portland Trail Blazers. 44-latek posiada olbrzymie doświadczenie jako zawodnik, jednak w roli pierwszego szkoleniowca w NBA jeszcze nie pracował.

Po tym jak Portland Trail Blazers postanowili zakończyć współpracę z Terrym Stottsem, który trenował drużynę przez dziewięć ostatnich sezonów, od początku jednym z głównych kandydatów na objęcie tego stanowiska był Chauncey Billups. Jego rywalami w wyścigu o funkcję szkoleniowca zespołu z Oregonu byli Mike D'Antoni i Becky Hammon. Ostatecznie szefowie Blazers zdecydowali się postawić na byłego świetnego rozgrywającego.

Jako zawodnik 44-latek osiągnął wiele. W 2004 roku, w barwach Detroit Pistons, wywalczył mistrzostwo NBA i to właśnie on mógł się cieszyć z najważniejszego indywidualnego osiągnięcia, bowiem został uznany najwartościowszym graczem tamtych finałów, w którym "Tłoki" 4-1 pokonały Los Angeles Lakers. Ponadto w 2010 roku zdobył wraz z reprezentacją Stanów Zjednoczonych tytuł mistrza świata. Teraz "Mr. Big Shot" stanie przed zupełnie innym wyzwaniem.

Billups nigdy przedtem nie był bowiem pierwszym trenerem, a dopiero w trwających jeszcze rozgrywkach pełni rolę asystenta, pracując u boku Tyronna Lue w Los Angeles Clippers, którzy walczą obecnie o awans do finału NBA. Może się więc okazać, że Blazers zyskają podwójnego mistrza - w roli gracza oraz jako członka sztabu trenerskiego, jeśli oczywiście ekipa z Kalifornii okazałaby się najlepsza.

Billups jest kolejnym byłym rozgrywającym, który został zatrudniony przez klub NBA. Wcześniej Dallas Mavericks zdecydowali się postawić na Jasona Kidda, jednak różnica polega na tym, że nowy trener ekipy z Teksasu w przeszłości pracował już jako szkoleniowiec, stojąc na czele sztabów Brooklyn Nets i Milwaukee Bucks, jednak większych sukcesów nie osiągnął.

Ważny głos w zatrudnieniu 44-latka miał również lider Blazers, Damian Lillard. Obaj mają świetne relacje i rozgrywający nawet nie ukrywał tego, że chciałby, aby jego nowym trenerem był ktoś z dwójki Jason Kidd - Chauncey Billups. Jako iż pierwszy przyjął ofertę z Dallas, Neil Olshey, czyli prezydent ds. operacji koszykarskich klubu z Portland, postawił na byłego gracza m.in. Detroit Pistons i Denver Nuggets.

Czytaj także:
NBA. Zdobywał tytuł z Dirkiem Nowitzkim, prowadził Lukę Doncicia. Indiana Pacers mają nowego trenera >>
NBA. Brad Stevens znalazł swojego następcę. Boston Celtics mają nowego trenera >>

ZOBACZ WIDEO: Zawodnicy mdleli podczas zawodów w Chorzowie. "Temperatura przy bieżni osiągała ponad 60 stopni"

Komentarze (0)