W trzech z czterech spotkań emocji było jak na lekarstwo. Argentyna, Portoryko i Brazylia bez najmniejszych problemów uporały się ze swoimi rywalami.
Dominikana nie miała już tak łatwo, ponieważ drużyna Urugwaju postawiła niezwykle twarde warunki. Co więcej, to Celestes przez trzy kwarty nadawali ton wydarzeniom na parkiecie. W pewnym momencie prowadzili nawet różnicą trzynastu punktów.
Bardzo dobrze w barwach Urugwaju spisywał się Leandro Garcia Morales, który rzucił 28 oczek. Jego punktów zabrakło w ostatniej odsłonie, kiedy Dominikana zaczęła odrabiać straty. Kluczowy dla losów pojedynku był run 14-4 w wykonaniu podopiecznych trenera Julio Toro. Zakończył go celną "trójką" Luis Flores. Wtedy na tablicy widniał remis po 70.
Urugwaj odzyskał chwilowo swoje prowadzenie, ale błędy wynikające z niefrasobliwości sprawiły, że szybko się z nim pożegnał. Dominikana w szeregach, której najlepszym strzelcem był Charlie Villanueva (19pkt) skorzystała z tych prezentów, przejęła liderowanie i nie wypuściła go z rąk do ostatniej syreny.
Wyniki:
Urugwaj - Dominikana 74-80
(Morales 28, Batista 16 (8zb), Osimani 8 - Villanueva 19 (8zb), Horford 17 (12zb), Flores Matias 14 (8zb))
Kanada - Argentyna 51-67
(English 17, Young 13, Kepkay 8 - Gutierezz 15, Kammerichs 13 (7zb), Scola 12 (9zb))
Meksyk - Brazylia 61-92
(Qunitero 13, Pderoza Duarzo 10, Alonzo Chavez 10, Parada De Los Reyes 8 - Barbosa 18, Lopes Batista 11 Varejao 10 (12zb), Giovannoni 10)
Portoryko - Panama 79-51
(Ramos 12 (11zb), Diaz 12, Arroyo 11, Sanchez 10 - Pinnock 23, Lloreda 8 (7zb), Green 6)
Tabela:
1. Portoryko 4m, 8pkt, +80
2. Brazylia 4m, 8pkt, +73
3. Argentyna 4m, 7pkt, +34
4. Dominikana 4m, 6pkt, +4
5. Urugwaj 4m, 6pkt, -16
6. Kanada 4m, 5pkt, +17
7. Panama 4m, 4pkt, -86
8. Meksyk 4m, 4pkt, -106