Wrócił po COVID-19 i od razu zachwycił. Gwiazdor Chicago Bulls rzucił 32 punkty

East News / JONATHAN DANIEL / Na zdjęciu: Zach LaVine
East News / JONATHAN DANIEL / Na zdjęciu: Zach LaVine

Sytuacja Chicago Bulls, związana z COVID-19, wreszcie się poprawia. Teraz do ich składu wrócił jeden z najlepszych zawodników i od razu zaprezentował się świetnie.

Zach LaVine zdominował starcie z Indiana Pacers. 26-latek trafił 12 na 18 oddanych rzutów z pola, w tym 5 na 9 za trzy i zdobył 32 punkty, do których dodał cztery zbiórki oraz pięć asyst.

Chicago Bulls triumfowali na własnym parkiecie 113:105 i odnieśli trzecie z rzędu, a 20. zwycięstwo w sezonie 2021/2022. DeMar DeRozan dodał 24 "oczka", a Nikola Vucevic miał double-double (16 punktów, 15 zbiórek).

LaVine był objęty protokołem sanitarnym związanym z COVID-19 i pauzował przez dwa tygodnie. W tym czasie opuścił jednak tylko dwa mecze Bulls, bo trzy spotkania ich drużyny zostały przełożone przez ligę NBA przez zbyt dużą ilości zakażeń i co się z tym wiąże, braki w składzie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hardkorowy Koksu poszedł na siłkę. "Jest pompa, jest moc!"

- Jestem zmęczony zakażeniami COVID-19. Czuję, że właśnie miałem koronawirusa... ale to jest rzeczywistość, w której teraz żyjemy - komentował swoją absencję w rozmowie z mediami Zach LaVine. - Musimy sobie z tym radzić. Wszyscy w lidze i na świecie mają z tym do czynienia, więc nie zamierzam się nad sobą użalać - dodawał lider Bulls.

Zawrzało na linii Joel Embiid - Montrezl Harrell. Doszło nawet do przepychanki i ostrej wymiany zdań. Środkowy Washington Wizards finalnie został wyrzucony z parkietu za dwa faule techniczne, a jego drużyna musiała uznać wyższość zespołu Philadelphia 76ers.

Embiid w 31 minut rzucił 36 punktów, zebrał 13 piłek i poprowadził swoich Sixers do zwycięstwa 117:96. Skrzydłowy Tobias Harris dorzucił 23 "oczka". Gospodarze ze stolicy USA musieli radzić sobie bez objętego protokołem bezpieczeństwa Bradleya Beala.

Cleveland Cavaliers zdobyli w niedzielę aż 144 punkty. Drużyna z Ohio trafiła 22 na 52 oddane rzuty za trzy i w sumie 56 na 106 wykonanych prób z gry. Kevin Love i Darius Garland wywalczyli po 22 punkty, a ich drużyna pokonała Toronto Raptors 144:99, odnosząc 20. sukces w kampanii 2021/2022.

Wyniki:

Miami Heat - Orlando Magic 93:83 (22:24, 20:15, 30:21, 21:23)
(Butler 17, Martin 17, Yurtseven 16 - Harris 20, Hampton 14, Wagner 13)

Cleveland Cavaliers - Toronto Raptors 144:99 (35:34, 37:21, 46:23, 26:21)
(Love 22, Gerland 22, Makkanen 20 - Watanabe 26, Boucher 21, Wilson 15)

Washington Wizards - Philadelphia 76ers 96:117 (31:25, 24:38, 17:29, 24:25)
(Dinwiddie 17, Harrell 15, Bertans 14 - Embiid 36, Harris 23, Korkmaz 14)

Sacramento Kings - Memphis Grizzlies 102:127 (24:20, 26:29, 27:40, 25:38)
(Haliburton 18, Jones 15, Davis 15 - Bane 28, Jackson Jr. 21, Morant 18)

Oklahoma City Thunder - New Orleans Pelicans 117:112 (32:18, 25:31, 32;32, 28:31)
(Gilgeous-Alexander 31, Wiggins 24, Robinson-Earl 15 - Hart 29, Temple 22, Jones 15, Graham 15)

San Antonio Spurs - Detroit Pistons 144:109 (38:30, 40;24, 41:26, 25:29)
(Johnson 27, Landale 18, Poeltl 14 - Diallo 28, Bey 23, Garza 20)

Chicago Bulls - Indiana Pacers 115:103 (33:27, 30:21, 24:31, 26:26)
(LaVine 32, DeRozan 24, Vucevic 16 - LeVert 27, Turner 19, Duarte 16)

Los Angeles Clippers - Denver Nuggets 100:103 (20:32, 25:32, 28:15, 17:24)
(Boston Jr. 18, Bledsoe 18, Zubac 17, Mann 11 - Jokić 26, Barton 17, Reed 15)

Czytaj także: Świetne świąteczne mecze w NBA!
"Gigantyczny powód do radości". Anwil celuje... w duży transfer

Komentarze (1)
avatar
Nie zaszczepię się
27.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki chłop to mógł mieć co najwyżej katar z powodu covida. I do tego pewnie był zaczipowany po przymusowej szczypawce, która i tak go nie uchroniła przed zakażeniem.