Świetny występ środkowego Chicago Bulls, siódma porażka z rzędu Brooklyn Nets

Getty Images / Na zdjęciu: Nikola Vucevic
Getty Images / Na zdjęciu: Nikola Vucevic

Chicago Bulls ostatnio musieli uznać wyższość Toronto Raptors, ale szybko wrócili na właściwe tory. Nie można powiedzieć tego samego o Brooklyn Nets, którzy doznali już siódmej porażki z rzędu.

Trener Billy Donovan poprosił go, aby wykorzystał braki kadrowe rywali i zdominował strefę podkoszową, a środkowy Chicago Bulls Nikola Vucevic zaliczył rekordowy występ. Czarnogórski środkowy wywalczył w piątek aż 36 punktów (osobisty rekord sezonu), miał 17 zbiórek, cztery zbiórki oraz trzy bloki.

DeMar DeRozan dodał 31 "oczek", pauzował za to narzekający na problemy z plecami Zach LaVine. Bulls dali radę pokonać Indiana Pacers i wrócić na ścieżkę zwycięstw pomimo faktu, iż umieścili w koszu tylko 6 na 26 oddanych rzutów za trzy. Triumfowali w Indianapolis 122:115.

- Ludzie myślą, że miałem ogromną przewagę fizyczną, ale tak naprawdę nie jestem przyzwyczajony do gry z facetami o wiele mniejszymi od siebie - mówił o meczu z Pacers w rozmowie z dziennikarzami Vucevic, który ma 213 centymetrów wzrostu, a jego najwyższy przeciwnik w piątek mierzył 201 cm (Torrey Craig). Pauzował m.in. litewski środkowy Domantas Sabonis.

- Udało mi się zdobyć sporo łatwych punktów spod kosza. Aczkolwiek inaczej to wygląda z boku, a inaczej jest w moim odczuciu - zaznaczał Nikola Vucevic. Pacers na nic zdał się nawet świetny występ Carisa LeVerta, który rzucił 42 punkty (19/26 z gry), miał też pięć zbiórek oraz osiem asyst.

Donovan Mitchell wrócił do składu po ośmiu meczach przerwy, a Utah Jazz rozbili na własnym parkiecie osłabionych Brooklyn Nets 125:102. Osłabionych i to poważnie, bo w piątek pauzowali nie tylko Kevin Durant i Joe Harris, ale także James Harden  oraz LaMarcus Aldridge.

"Spida" po powrocie rzucił 27 punktów w 22 minuty, wykorzystał 8 na 10 rzutów z pola, w tym 6 na 7 prób z dystansu. Chorwat Bojan Bogdanović skompletował double-double (19 punktów, 11 zbiórek). Dla Nets 30 punktów wywalczył 20-letni Cam Thomas, wybrany z 21. numerem w drafcie 2021. Kyrie Irving miał 15 "oczek", ale trafił tylko 6 na 20 oddanych rzutów.

Drużyna z Brooklynu opuszczała parkiet na tarczy już po raz siódmy z rzędu. To także 23. porażka Nets w sezonie zasadniczym. Drużyna, która ma walczyć o mistrzostwo NBA, spadła w tym momencie na 6. miejsce w Konferencji Wschodniej.

Wielki Luka Doncić! Słoweniec zapisał przy swoim nazwisku 33 punkty, 13 zbiórek oraz 15 asyst, a jego Dallas Mavericks w hitowym meczu pokonali drużynę Philadelphia 76ers 107:98 i po dwóch porażkach z rzędu, zanotowali cenny sukces.

Teksańczycy zdominowali drugą połowę, najważniejsza okazała się ich postawa w trzeciej kwarcie (32:15). Wtedy odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Dla Sixers 27 "oczek" i 13 zbiórek uzbierał Joel Embiid, ale Kameruńczyk miał najgorszy wskaźnik plus/minus w całym zespole (-17).

Trwa dobra passa Boston Celtics. Drużyna z Massachusetts pokonała Detroit Pistons 102:93 i odniosła czwarte z rzędu, a 29. zwycięstwo w kampanii 2021/2022. Jayson Tatum rzucił 24 punkty.

- Byliśmy właściwie skoncentrowani od samego początku - mówił w rozmowie z mediami trener Celtics Ime Udoka. - Broniliśmy ekstremalnie dobrze przez większość spotkania - dodawał. Pistons trafili tylko 34 na 104 oddane rzuty z pola.

Szalony finisz i ważny triumf Cleveland Cavaliers. Drużyna z Ohio pokonała w piątek Charlotte Hornets 102:101, a 32. sukces w sezonie zapewnił im Kevin Love. Podkoszowy, który zdobył przeciwko "Szerszeniom" 25 punktów, trafił dwa kluczowe rzuty wolne na 1,2 sekundy przed końcem. Środkowy Jarrett Allen miał najlepsze w karierze 29 "oczek", a ponadto zanotował 22 zbiórki.

Wyniki:

Charlotte Hornets - Cleveland Cavaliers 101:102 (31:22, 15:30, 19:24, 36:26)
(Rozier 24, Oubre Jr. 21, Ball 15 - Allen 29, Love 25, Goodwin 12)

Detroit Pistons - Boston Celtics 93:102 (16:28, 15:18, 25:32, 37:24)
(Bey 21, Diallo 21, Hayes 11 - Tatum 24, Brown 13, Richardson 12)

Indiana Pacers - Chicago Bulls 125:115 (33:40, 29:25, 28:28, 25:29)
(LeVert 42, Taylor 21, Washington Jr. 17 - Vucevic 36, DeRozan 31, Green 16)

Toronto Raptors - Atlanta Hawks 125:114 (39:28, 21:31, 36:27, 29:28)
(Siakam 33, VanVleet 26, Trent Jr. 19 - Collins 23, Hunter 23, Young 22)

San Antonio Spurs - Houston Rockets 131:106 (33:25, 24:29, 40:23, 34:29)
(Johnson 28, Poeltl 21, McDermott 19, Murray 19 - Christopher 23, Sengun 18, Wood 13)

Utah Jazz - Brooklyn Nets 125:102 (33:24, 35:23, 37:26, 20:29)
(Mitchell 27, Bogdanović 19, Paschall 16 - Thomas 30, Irving 15, Bembry 13)

Denver Nuggets - New Orleans Pelicans 105:113 (29:27, 23:24, 30:31, 23:31)
(Joić 25, Morris 19, Barton 17 - Jones 25, Ingram 23, Hayes 22)

Dallas Mavericks - Philadelphia 76ers 107:98 (24:33, 29:30, 32:15, 22:20)
(Doncić 33, Bullock 20, Brunson 19 - Embiid 27, Maxey 18, Harris 13, Niang 13)

Portland Trail Blazers - Oklahoma City Thunder 93:96 (19:21, 31:25, 26:29, 17:21)
(Simons 19, McCollum 19, Nurkić 14 - Dort 23, Giddey 16, Diakite 12)

Czytaj także: Waleczny (nie)typowy center. Po hicie PLK o nim mówią wszyscy! [WYWIAD]
Będzie paszport dla gwiazdy? Znamy stanowisko Amerykanina ws. gry w kadrze!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kowalkiewicz nie do poznania! Internauci zachwyceni

Źródło artykułu: