W Heat z 10 nikt nie zagra. Klub uhonoruje Hardaway'a

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Alonzo Mourning był pionierem w historii klubu z Miami. Jako pierwszy gracz tej drużyny dostąpił zaszczytu zastrzeżenia numeru. Teraz w podobnym wydarzeniu weźmie Tim Hardaway.

W tym artykule dowiesz się o:

Uroczystość będzie miała miejsce podczas pierwszego meczu sezonu w Miami. Wówczas Żar w AmericanAirlines Arena podejmować będzie New York Knicks (28.10). Fakt, iż koszulka Tima Hardaway'a znajdzie się pod dachem hali oznacza, że żaden gracz nie będzie mógł wybrać sobie numeru 10 na koszulce (z takim właśnie numerem grał Hardaway - przyp. red.)

- Kiedy zastanawiamy się nad historią klubu na myśl przychodzi kilka nazwisk, które na stałe zapisały się w historii Heat. Jednym z nich jest właśnie Tim Hardaway. Z radością mogę poinformować, że jego numer zostanie zastrzeżony. Wszyscy uważamy, iż Tim swoją grą i postawą zasłużył na ten zaszczyt - powiedział Prezydent Żaru Pat Riley.

Hardaway do NBA trafił 1989 roku. W draftcie został wybrany z 14 numerem wybrali go Golden State Warriors. Barwy kalifornijskiej drużyny reprezentował przez siedem lat. Później w okresie 1996-2001 grał dla Miami Heat. W swojej karierze miał okazję występować w Dallas Mavericks, Denver Nuggets i Indiana Pacers. Pięć razy zagrał w All-Star Game. Do listy sukcesów i wyróżnień z pewnością może zaliczyć złoty medal IO w Sydney z 2000 roku.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)