W tym artykule dowiesz się o:
[/b]Polpharma rozegrała katastrofalne zawody w Sopocie z Treflem. W starogardzkim zespole zawiódł bez wątpienia Varanauskas. Od rozgrywającego oczekuje się przede wszystkim umiejętnego kreowania gry i dobrej skuteczności. Litwin nie wyróżnił się w żadnym z tych elementów, toteż jego obecność na naszej liście jest wręcz obowiązkowa. Nie zmienia tego nawet nie najgorszy dorobek (10 punktów) czy też sześć zbiórek pod tablicą atakowaną.
Deividas Dulkys (Anwil Włocławek) [b][1]
[/b]Anwil tak naprawdę nie nawiązał walki ze Stelmetem, dlatego poniósł dotkliwą porażkę. W ekipie Miliji Bogicevicia wielu zawodników wypadło słabo, ale bodaj najsłabszym ogniwem był Dulkys. Litwin zagrał fatalnie w ofensywie, trafił zaledwie dwa z dziewięciu rzutów i generalnie nie był niewiele wniósł do drużyny. Co prawda u "Rottweilerów" kiepsko też wypadł Dusan Katnić (nieprzemyślane rzuty, brak dobrych rozwiązań), ale ostatecznie wybraliśmy Dulkysa.
Christian Eyenga (Stelmet Zielona Góra) [b][2]
[/b]Mimo że Stelmet odniósł przekonujące zwycięstwo nad Anwilem, to jednak nie wszyscy zawodnicy zasłużyli na pochwały. Kolejny raz poniżej oczekiwań spisał się Eyenga. Od Kongijczyka oczekuje się sporo, ale ten gra strasznie chimerycznie. 24-letni koszykarz zanotował swój najsłabszy występ pod względem zdobyczy punktowej - spudłował wszystkie trzy rzuty z gry, dwukrotnie trafił z linii rzutów wolnych. Obrazu w jego przypadku nie zmieniają ani zbiórki, ani też asysty. Eyenga zanotował kiepski występ.
Łukasz Wichniarz (Kotwica Kołobrzeg) [b][1]
[/b]Z taką grą kołobrzeżanie mogą zapomnieć o dobrych wynikach. Kotwica u siebie w starciu z PGE Turowem nawet przez chwilę nie stanowiła wyzwania, w efekcie ostatecznie skończyło się na wysokim zwycięstwie wicemistrzów Polski. Ale trudno o dobry wynik, jeśli czołowi zawodnicy grają po prostu fatalnie. Wichniarz wcześniej może i nie zachwycał, lecz za każdym razem zdobywał punkty. Tym razem został bez dorobku, pudłując wszystkie sześć rzutów z gry i notując ujemny eval.
Kevin Thompson (WKS Śląsk Wrocław) [b][1]
[/b]Tak, statystycznie Thompson nie wygląda najgorzej, ale przecież nie wszystko da się nimi zamazać. Środkowy Śląska zagrał w starciu z Rosą Radom słabo, co u niego ostatnio jest nagminne. Amerykanin zdobył wprawdzie sześć punktów i zanotował siedem zbiórek, tyle że niewiele pożytku miał z tego wrocławski zespół.
Trener: Gasper Okorn (AZS Koszalin)[b]
[/b]Okorn wziął na siebie prowadzenie słabo grających akademików z Koszalina, więc musi ponosić teraz pewne konsekwencje. Szkoleniowiec AZS-u wziął się za naprawę chaotycznie grającej drużyny, ale póki co nie widać symptomów poprawy. W tej sytuacji nie mogliśmy pominąć tego trenera, wszakże jego podopieczni przegrali ważny mecz z dotychczas najsłabszym zespołem ligi.
Ławka rezerwowych: Jordan Callahan (Kotwica Kołobrzeg), LaceDarius Dunn (AZS Koszalin), Filip Matczak (Asseco Gdynia), Fedor Dmitriev (Asseco Gdynia), Nikola Jeftic (Polpharma Starogard Gdański). [*]
- liczba nominacji do najsłabszej piątki.[b]
[/b]