Hop-Bęc po 3. kolejce Tauron Basket Ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Anwil Włocławek odnosi nie tylko fatalne wyniki, ale nie potrafi też postępować z zawodnikami. Na BĘC również postawa Przemysława Zamojskiego, który zaginął gdzieś w akcji.

1
/ 6

HOP

Ależ wykręcił liczbę Amerykanin. Lider Polfarmeksu zdobył aż 38 punktów, co jest najlepszym wynikiem w obecnym sezonie. Już po 13 minutach miał na swoim koncie aż 23 (!) oczka. Prawdę mówiąc, myśleliśmy, że wyhamuje, że z czasem będzie mu coraz trudniej. Okazało się jednak, iż nie brakowało mu sił i nawet w drugiej części spotkania potrafił dołożyć sporo punktów. Poniekąd jego wysiłek poszedł na marne, bo ostatecznie ekipa z Kutna przegrała z PGE Turowem.

2
/ 6

HOP

Wreszcie wrócił. Jasne, już wcześniej pojawił się na parkiecie, ale tym razem grał znacznie dłużej. Były zawodnik Energi Czarnych Słupsk, a obecnie Trefla Sopot, doszedł do siebie po groźnym urazie. To była dla niego naprawdę długa przerwa, ale otrzymał wsparcie i szybko wziął się do pracy. Właśnie w ten sposób poznaje się charakter człowieka.

3
/ 6

HOP

Za pierwszą wygraną w obecnym sezonie. Udało się w trzeciej kolejce, czyli wcale nie trzeba była tak długo czekać na triumf beniaminka. Istotne jest również to, że Jezioro Tarnobrzeg udało się pokonać pewnie i wysoko, sygnalizując, że stać ten zespół na dobre występy przed własną publicznością.

4
/ 6

BĘC

Klub z Włocławka znalazł się ponownie na naszej liście, ale tym razem nie z powodu porażki. Chodzi o zachowanie wobec Brandona Browna. Można powiedzieć, że zawodnik utrudnia rozwiązanie kontraktu, że nie mógł się dogadać z drużyną, ale utrudnianie mu życia świadczy nie o nim, lecz o władzach klubu. Wątpię, aby w ten sposób budowano dobry wizerunek. Wprost przeciwnie - to żenujące, że na poziomie profesjonalnym nadal dochodzi do tego typu sytuacji.

5
/ 6

BĘC

Czy ktoś jest w stanie powiedzieć, co się z nim dzieje? W poprzednim sezonie ten zawodnik grał naprawdę dobrze, momentami wręcz świetnie. W obecnych rozgrywkach jest kompletnie bez formy i chyba miałby większą skuteczność gdyby celował obok kosza... Póki co Stelmet nie ma z niego żadnego pożytku, a cierpliwość kiedyś się skończy.

6
/ 6

BĘC

Mistrz i wicemistrz

Ledwo zaczęły się mecze w europejskich pucharach, a nasze dwie eksportowe drużyny już w Tauron Basket Lidze wyglądały blado. PGE Turów był osłabiony, ale mimo wszystko grał u siebie i to w dodatku z przeciętnym przeciwnikiem. Natomiast Stelmet poległ we Wrocławiu po wyrównanym boju, ale spodziewano się po tej ekipie znacznie więcej. Jesteśmy ciekawi, jak to się będzie dalej układać. W tej chwili wygląda na to, że oba zespoły są w zasięgu innych.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (7)
avatar
smial
22.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Anwil już wcześniej "zniechęcał" zawodników do pozostania w klubie. Przypomina mi się przypadek marshalla mosesa i chyba luisa hinnanta.  
Koso
22.10.2014
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Kutno bez Audy, Dłuskiego, Jareckiego, Pabiana i praktycznie bez Wołoszyna rzuca prawie 90 pkt mistrzom Polski. OJEJ ! Co to się stało? :< Wszyscy tylko podkreślają to, że w Turowie kilku zawod Czytaj całość
lacov
22.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Haha :) Turów bez Dyla, Chylińskiego, Wiśni i prawie bez Żigeranovicia ( tylko 2 minuty na boisku), a wygrywa z Gospodarkiem i to wynikiem ponad 90 punktów ;) BĘC to dla artykułu. A Stelmet rze Czytaj całość