Najsłabsza piątka 7. kolejki Tauron Basket Ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wielu zawodników w minionej kolejce zagrało poniżej oczekiwań, zwłaszcza obwodowi. W najsłabszej piątce znalazł się m.in. rozgrywający wicemistrzów Polski Łukasz Koszarek.

1
/ 7

Nie było łatwo wybrać zawodnika na tę pozycję. To nie była bowiem udana kolejka zawodników obwodowych. Wielu zawiodło, a przecież liczba miejsc jest ograniczona. Długo też zastanawialiśmy się, który z zawodników Stelmetu bardziej zawiódł - Łukasz Koszarek czy Steve Burtt. [ad=rectangle] Ostatecznie wybór padł na tego pierwszego. Doświadczony Polak w meczu z Treflem popełniał proste błędy, do tego nie był zbyt skuteczny. Co prawda zanotował pięć asyst, co jest dobrym wynikiem, ale to nie wystarczyło, aby uniknąć wizyty na naszej liście.

2
/ 7

Wcześniej kilkakrotnie był chwalony. Tym razem jednak zagrał zdecydowanie poniżej możliwości i oczekiwań. Mało tego, Asseco przegrało u siebie z Jeziorem Tarnobrzeg, które wcześniej nie odniosło żadnego zwycięstwa. Matczak (2/5 z gry i 1/4 z linii rzutów wolnych) był nieskuteczny i popełniał sporo błędów.

3
/ 7

Beniaminek z Lublina słabo spisał się w starciu z Polpharmą i przegrał wyraźnie. Wpływ na to miała m.in. postawa Bartosza Diduszki. 27-letni zawodnik nie mógł się wstrzelić i spudłował wszystkie sześć rzutów z gry. Co prawda młodszy z braci Diduszko dołożył jeszcze cztery zbiórki i trzy przechwyty, ale nie wpłynęło to na obraz jego gry.

4
/ 7

To kolejny nieudany występ w tym sezonie Surmacza. Tym razem nie popisał się w meczu z PGE Turowem Zgorzelec. Przeciwnik był co prawda wymagający, ale od podstawowego zawodnika, który spędza na parkiecie ponad 25 minut, należy oczekiwać czegoś więcej niż tylko dwóch punktów przy skuteczności z gry 16,7 procent.

5
/ 7

Nie było łatwo znaleźć środkowego. W minionej kolejce to nie zawodnicy na tej pozycji najbardziej zawiedli. Po długim namyśle wyróżniliśmy Kevina Johnsona. Amerykanin wypadł słabo w przegranym przez Polfarmex meczu z AZS-em Koszalin. Co prawda zanotował aż 11 zbiórek, ale zagrał na słabej skuteczności i fatalnie wypadł w obronie. Przeciwnicy nie mieli problemów z ogrywaniem Johnsona.

6
/ 7

Asseco Gdynia w tym sezonie spisuje się dobrze, ale porażka z Jeziorem Tarnobrzeg na własnym parkiecie to spora skaza. Można powiedzieć, że to przede wszystkim efekt słabej postawy koszykarzy, ale przecież za wyniki odpowiada również David Dedek.

7
/ 7
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (43)
avatar
Myron
18.11.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jakby redaktor chciał to może Tomaszka by wpisał do piątki, bo ten to dał popis i złapał trzy faule w 60 sekund rozwalając całą polską rotację Śląska.  
Gabriel G
18.11.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Ranking ma tytuł najsłabsza piątka ale w sumie jego kryteria sa niejasne. Każdy może mieć inne. Toteż tytuł: najsłabsza piątka wg. Ostrowskiego załatwiłaby sprawę.  
avatar
onlybasket
18.11.2014
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
To ze Stelmet gra slabo i nie na miare swoich mozliwosci to wiadomo. Ale to nie jest ranking i ocena graczy Stelmetu. To jest ranking najslabszych w danej kolejce w calej TBl bez wzgledu na to Czytaj całość
avatar
Wojti pierwszy
18.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no to zagrali slabo bo przegrali z treflem ktory przechodzi teraz kryzys  
avatar
onlybasket
18.11.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To nie jest ranking kto ile zarabia tylko kto jak zagral. Takim rozumowaniem to co robi tu Matczak, przeciez zarabia grosze wiec nie mozna od niego tyle wymagac. Jak ktos zarabia 3 tys to nie m Czytaj całość