Bałkański zaciąg w Tauron Basket Lidze. Kto wybrał najlepiej?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ostatnim czasie do Tauron Basket Ligi trafiło aż sześciu zawodników z Bałkanów. Najpóźniej przyjechał Drago Pasalić, który wzmocnił Energę Czarnych Słupsk. To on okaże się najlepszym transferem?

1
/ 6
Vuk Radivojević z miejsca stał się ważnym graczem Śląska Wrocław
Vuk Radivojević z miejsca stał się ważnym graczem Śląska Wrocław

Pierwszy do Polski przywędrował Vuk Radivojević, który wzmocnił ekipę Śląska Wrocław. Serbski combo-guard kontrakt z drużyną z Dolnego Śląska podpisał jeszcze w starym roku kalendarzowym (30 grudnia). 31-letni Serb mierzy 196 cm. Ostatni sezon spędził w Turk Telekom Ankara. Wcześniej grał m.in. w Crvenej Zvezdzie Belgrad czy Alta Gestion Fuenlabrada. [ad=rectangle] Jak w ogóle do tego doszło, że Radivojević trafił do Śląska w trakcie sezonu? - Trener Rajković zadzwonił do mnie i powiedział, że jest na tej pozycji wakat i szukają zawodnika. Porozmawialiśmy trochę o sytuacji w klubie i w zespole, ale muszę powiedzieć, że długo się nie zastanawiałem - przyznaje Serb, który miał ofertę z Turcji, ale się na nią nie zdecydował.

Radivojević z miejsca stał się bardzo ważnym zawodnikiem wrocławskiego Śląska. W sześciu rozegranych spotkaniach Serb średnio na parkiecie przebywał 19 minut. W tym czasie zawodnik notował 10,2 punktu i 1,3 asyst.

2
/ 6
Ivan Radenović ma za sobą dwa mecze w barwach AZS Koszalin
Ivan Radenović ma za sobą dwa mecze w barwach AZS Koszalin

25 stycznia działacze AZS Koszalin ogłosili, że nowym środkowym został Ivan Radenović, były podkoszowy Crveny Zvezdy Belgrad. Serbski zawodnik zastąpił w ekipie Igora Milicicia - Garricka Shermana. Serb ma 30 lat i mierzy 209 cm. Może z powodzeniem grać na pozycji silnego skrzydłowego, jak i środkowego.

W zeszłym sezonie występował w euroligowej Crvenie Zvezdzie Belgrad. W Eurolidze w 10 meczach notował średnio 8 punktów i 4 zbiórki na mecz. W przeszłości występował w takich klubach jak Partizan Belgrad, CSKA Moskwa, BC Donieck. Sporą część kariery spędził też w najlepszej lidze w Europie - hiszpańskiej ACB.

Serb w tym sezonie nie występował w żadnej drużynie, ale cały czas jednak trenował z zespołem z Belgradu, tak aby być jak najlepiej przygotowanym. - Pod koniec zeszłego sezonu zmagałem się z dość poważną kontuzją i chciałem ją do końca wyleczyć, dlatego też nie związałem się z żadnym klubem na początku obecnego sezonu. Byłoby to nieuczciwe z mojej strony, gdybym podpisał kontrakt z zespołem i nie był do końca przygotowany do treningów i meczów - mówił nam po podpisaniu kontraktu zawodnik.

Radenović ma za sobą dwa mecze w barwach nowej drużyny. Serb świetnie spisał się w debiucie - przeciwko Treflowi Sopot zdobył 17 punktów i miał siedem zbiórek. - Uważam, że jego doświadczenie ułatwi mu dopasowanie się do zespołu. Jest to gracz uniwersalny, który może grać na dwóch pozycjach. Jest bardzo mobilny i wszechstronny. Będziemy korzystać z jego walorów w ataku, jak i w obronie - zaznacza Igor Milicić, trener Akademików.

3
/ 6
Jure Lalić jak na razie nie błyszczy formą
Jure Lalić jak na razie nie błyszczy formą

Dzień później (26 stycznia) działacze Stelmetu Zielona Góra ogłosili transfer Jure Lalicia. Ciekawostką jest fakt, że władze wicemistrzów Polski na radarze mieli m.in. Radenovicia, ale ostatecznie zdecydowali się na chorwackiego środkowego. - Lalić jest silniejszym graczem od Radenovicia. Jest większym zawodnikiem, lepiej potrafi grać pod koszem. Radenović całe życie grał jako czwórka, lepiej spisuje się dalej od kosza, a my takiego zawodnika nie potrzebowaliśmy - mówił Saso Filipovski.

Chorwat jak na razie swoją formą nie przekonuje, mimo że do Zielonej Góry przyjechał w rytmie meczowym. W 19 rozegranych meczach w tym sezonie w zespole Cibony Zagrzeb spędzał w grze średnio 22.6 minuty i zdobywał przeciętnie 12.7 punktu oraz 4.2 zbiórki.

Lalić wystąpił jak na razie w dwóch meczach. Ze Śląskiem Wrocław w ciągu dziewięciu minut na parkiecie zawodnik zdobył cztery punkty (0/1 za dwa, 4/6 za jeden), wymuszając przy okazji cztery przewinienia. Jeszcze gorzej gracz spisał się w starciu z AZS Koszalin, w którym dawał się ogrywać... Ivanowi Radenoviciowi. W Zielonej Górze są jednak spokojni o formę Lalicia. - On potrzebuje po prostu czasu - mówią.

- Wybrałem Stelmet, bo wiem, że to klub z dużymi aspiracjami. W ostatnich latach był jednym z najlepszych w Polsce i zawsze bił się o najwyższe trofea. Zielonogórzanie byli także obecni w Europie. Oglądałem ich mecze w Pucharze Europy w tym sezonie i w Eurolidze w poprzednim. Jestem zdania, że podjąłem słuszną decyzję - podkreślał na naszych łamach Jure Lalić, nowy gracz Stelmetu.

Ciekawostką jest fakt, że usługami Lalicia byli zainteresowani także działacze AZS Koszalin oraz Energi Czarnych Słupsk, ale w obu tych ośrodkach po prostu nie mieli odpowiednich funduszy na pozyskanie Chorwata.

4
/ 6
Czy opiekun Wilków Morskich będzie miał duży pożytek z Marinkovicia?
Czy opiekun Wilków Morskich będzie miał duży pożytek z Marinkovicia?

28 stycznia do ekipy Wilków Morskich Szczecin dołączył kolejny zawodnik. Został nim Ivan Marinković, który w zespole zastąpił Darrell Harris. Amerykanin kilka dni później opuścił drużynę i przeniósł się do ligi greckiej.

Marinković jest wychowankiem Partizana Belgrad, a ostatnio występował w MZT Skopje. W tym zespole Serb notował solidną zdobycz w postaci 10 punktów, 6 zbiórek oraz bloku na mecz. Zawodnik mierzy 206 centymetrów wzrostu i ma 21 lat, a na swoim koncie posiada również występy w młodzieżowych reprezentacjach Serbii.

Serb całkiem nieźle spisał się w debiucie przeciwko Asseco Gdynia. Zawodnik nie miał łatwego zadania w starciu z wysokimi rywali, lecz pokazał kilka efektownych akcji. Do ośmiu punktów dołożył po trzy zbiórki i asysty.

Z Anwilem Włocławek Marinković już tak dobrze się nie zaprezentował. W ciągu 18 minut zdobył dwa punkty i miał cztery zbiórki.

5
/ 6
Czy Bojan Popović znacząco wzmocni zespół Trefla Sopot?
Czy Bojan Popović znacząco wzmocni zespół Trefla Sopot?

Dość niespodziewanie zespół Trefla Sopot przed meczem z Asseco Gdynia wzmocnił Bojan Popović, który ostatnie miesiące pozostawał poza grą. Mierzący 191 cm wzrostu Bojan Popović w lutym skończy 32 lata. Profesjonalną karierę rozpoczynał w znanym serbskim klubie Żeleznik Belgrad. W jego barwach już w wieku 19 lat regularnie występował w europejskich pucharach. Cztery lata później, grając w pierwszej piątce rosyjskiego Dynama Moskwa, poprowadził ten zespół do zwycięstwa w rozgrywkach ULEB Cup (obecny Euro Cup). Ten sukces pozwolił mu zadebiutować w sezonie 2006/07 w Eurolidze. Kibice sopockiej drużyny mogą go pamiętać z pojedynków Prokomu Trefla z Dynamem w fazie grupowej tych rozgrywek. Obie drużyny wygrały wtedy po jednym meczu, a serbski rozgrywający w każdym ze spotkań zdobywał po 14 punktów.

Ostatnie dwa lata nowy sopocki rozgrywający spędził w ligach spoza europejskiego topu, ale za to każdorazowo sięgał po tytuły mistrzowskie. W sezonie 2012/13 grał w barwach bułgarskiego Lukoilu Academic Sofia, gdzie notował średnio 8,6 punktów, 2,8 zbiórek oraz 3,2 asysty. W 2014 roku poprowadził drużynę CSU Asesoft Ploiesti do tytułu mistrza Rumunii, zdobywając tam średnio 7,7 punktów, 3,6 zbiórek oraz 5,1 asysty na mecz.

Zawodnik w tym sezonie nie związał się kontraktem z żadną drużyną. Cały czas pozostawał jednak w treningu. Co ciekawe w Serbii trenował indywidualnie m.in. z Ivanem Radenoviciem oraz z Vukiem Radivojeviciem.

- Miałem kilka propozycji przed sezonem, jak i w trakcie rozgrywek, ale żadna z nich nie była interesująca na tyle, abym się na nią zdecydował. W każdej czegoś brakowało. A ja nie chciałem podpisywać kontraktu na siłę. Mogłem sobie pozwolić na to, aby poczekać na właściwą ofertę. I taka właśnie przyszła z Sopotu. Porozmawiałem z kilkoma zawodnikami i wszyscy potwierdzili mi, że Trefl to bardzo dobra organizacja i warto przyjść do tego klubu - podkreślał na naszych łamach Popović, który ma za sobą debiut w barwach Trefla.

Nowy nabytek zespołu z Sopotu w ciągu 21 minut skompletował 16 punktów, wymuszając aż siedem przewinień rywali (1/2 za dwa, 2/4 za trzy, 8/10 za jeden). Do swojego dorobku dołożył cztery asysty, tyle samo przewinień i dwie straty.

6
/ 6
Drago Pasalić trenuje już z zespołem Energi Czarnych (fot. Facebook ECS)
Drago Pasalić trenuje już z zespołem Energi Czarnych (fot. Facebook ECS)

Najnowszym transferem z Bałkanów jest Drago Pasalić, który wzmocnił zespół Energi Czarnych Słupsk. 30-latek ma 208 cm wzrostu i występuje na pozycji silnego skrzydłowego, bądź też centra. Posiada bardzo bogate doświadczenie, gdyż w swojej karierze występował w Turcji, Grecji, Hiszpanii, Izraelu czy na Ukrainie. Wśród jego byłych pracodawców są takie marki jak Fenerbahce Ulker Stambuł, PAOK Saloniki, Bilbao Basket, Azovmash Mariupol czy Turk Telekom Ankara. Jest on także byłym reprezentantem Chorwacji.

Podczas ostatniego sezonu reprezentował barwy bośniackiego HKK Siroki Primorka, gdzie grał w Lidze Adriatyckiej. Tam mógł się pochwalić średnimi na poziomie 9 punktów oraz 3 zbiórek. Obecne rozgrywki rozpoczął w Katarze, gdzie bronił barw Al-Arabi. Dlaczego w takim razie trafił do zespołu Energi Czarnych Słupsk?

- Niestety nie trafiłem do odpowiedniego klubu. W trakcie sezonu pojawiły się spore kłopoty finansowe, które spowodowały, że wszyscy zagraniczni zawodnicy musieli opuścić zespół i rozglądać się za nowym pracodawcą. Energa Czarni to poważna drużyna, która chce awansować do play-off i w nich odegrać znaczącą rolę. To brzmi naprawdę obiecująco i sprawiło, że chciałem być częścią tej historii - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Drago Pasalić.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (11)
avatar
SeRB_ZG
13.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Redaktorze, nie uwzględnił Pan w swoim artykule Hrvoja Kovačevića(Anwil Włocławek), jak już piszemy o ostatnim Bałkańskim zaciągu. Oprócz tego popełnił P Czytaj całość
Peryskop
13.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Stelmet jak przystało na firmę z branży drzewnej ma nadzwyczajną łatwość i tendencję do sprowadzania na swój firmowy pokład coraz więcej "drewna".Mają już u siebie co najmniej 4 zawodników z "d Czytaj całość
avatar
wąż
13.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bedzie grał jeszcze lepiej Lalic czy juz calego skilla pokazal :D  
avatar
South Yorkshire KSF
13.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rozegrali kilka spotkan i juz ocena kto wybral najlepiej. jaki w tym sens?? nawet do PO szmat czasu...  
Aka Buszek
13.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pasalić jeszcze nie zagrał żadnego spotkania więc możliwość głosowania na niego jest bez sensu. Z reszty póki co najlepiej prezentuje się Radenović i Popović.