W tym artykule dowiesz się o:
Jessie Sapp (Polpharma Starogard Gdański) - 3 punkty, 4 zbiórki, 3 asysty, 4 faule, 6 strat, eval -4
Starogardzki zespół nie miał nic do powiedzenia w starciu z wicemistrzem Polski. Po części dlatego, że fatalnie spisał się jeden z najważniejszych elementów układanki, czyli Sapp. Amerykanin wypadł przede wszystkim koszmarnie w ofensywie. Miał on nie tylko problemy z rzutami z gry (tylko jeden z siedmiu znalazł drogę do kosza), ale nawet wolne mu nie wychodziły. To wciąż niepełny obraz tego, co zaprezentował gracz Polpharmy. Sapp jeszcze faulował i notował sporo strat.
Hubert Mazur (King Wilki Morskie Szczecin) - bez punktu, zbiórka, 3 faule, przechwyt, eval -2
W ważnym meczu Wilki Morskie przegrały u siebie ze Startem. Ważnym, bo z sąsiadem w tabeli. Szczecinianie walczyli, ale ostatecznie nie potrafili dopaść lublinian. Słabo w tym starciu spisał się Polak. Mazur był jednym z najsłabszych zawodników swojego zespołu, notując pudła i przewinienia. Nie zdołał pomóc, ale za to zaszkodził. Z nim na parkiecie Wilki Morskie prezentowały się najgorzej.
Denis Ikowlew (Śląsk Wrocław) - 4 punkty, 3 zbiórki, 2 straty, przechwyt, eval 2
Jeśli szukać zawodnika, który mocno w Śląsku zawiódł, to bez wahania można wskazać na Ikowlewa. Wrocławianie generalnie mieli spore problemy ze skutecznością, ale Ikowlew zagrał naprawdę kiepsko. Zresztą nie po raz pierwszy w tym sezonie.
Marcin Stefański (Trefl Sopot) - punkt, 2 zbiórki, asysta, 4 faule, eval -4
W ekipie Trefla kilku koszykarzy zagrało znacznie poniżej oczekiwań w starciu z mistrzem Polski. Do tego grona niewątpliwie należy zaliczyć Stefańskiego. Nieustępliwy zawodnik mógł być ważnym punktem sopocian w ofensywie. Mógłby, ale do tego nie doszło, bo był nad wyraz nieskuteczny. A do tego zaliczył sporo przewinień. Zresztą on i Sapp mieli najgorszy wskaźnik eval w 29 kolejce.
Damian Kulig (PGE Turów Zgorzelec) - 3 punkty (1/6 z gry, 1/2 za 1), 3 zbiórki, asysta, 2 faule, strata, eval 0
Jest jednym z najlepszych Polaków w Tauron Basket Lidze. Jest też jednym z liderów PGE Turowa Zgorzelec, który zdołał sięgnąć po zwycięstwo w Sopocie. Tyle że doświadczony zawodnik się do tego triumfu nie przyczynił. Zagrał po prostu koszmarnie. Już od pewnego czasu widać, że jego forma nie jest najlepsza. Bywa chimeryczny i dobre występy przeplatał słabszymi, ale tak kiepsko jeszcze nie było. Kulig miał spore problemy ze skutecznością, ale nie tylko to wpłynęło na jego obecność na naszej liście.
Trener: Wojciech Wieczorek (MKS Dąbrowa Górnicza)
Kandydatów było kilku, ale żaden nie doprowadził do tego, aby jego zespół w ostatniej kwarcie położył się na parkiecie i oddał zwycięstwo. MKS fatalnie wypadł w czwartej odsłonie, choć wydawało się, że jest już pozamiatane. Za taki wynik odpowiedzialność spada na trenera, który nie potrafił utrzymać u zawodników koncentracji i doprowadzić ich do wygranej w Gdyni. A to byłby już pewien wyczyn.