W tym artykule dowiesz się o:
Adam Waczyński (Río Natura Monbús Obradoiro) - 7 punktów, zbiórka, 2 asysty, 4 faule, 2 straty, eval -1
Po raz kolejny FC Barcelona dopięła swego i zatrzymała reprezentanta Polski. 26-letni zawodnik, który w tym sezonie jest liderem Rio Natury Obradoiro, ponownie miał spore problemy i trafił zaledwie 2 z 9 rzutów z gry. Poza tym zanotował aż 4 przewinienia i 2 straty. Waczyński nie miał zatem powodów do zadowolenia, ale nie było przecież katastrofy. Zresztą w obecnych rozgrywkach i tak spisuje się świetnie. Jego zespół przegrał z Barceloną 62:69.
Maciej Lampe (Besiktas Stambuł) - 11 punktów, 5 zbiórek, faul, blok, 2 straty, eval 4
Doświadczony koszykarz wyszedł w podstawowym składzie i spędził na placu gry 25 minut. W tym czasie były reprezentant naszego kraju uzbierał 11 punktów. To niezły dorobek, ale jego efektywność pozostawiała nieco do życzenia. Lampe trafił tylko 5 z 14 rzutów z gry i nawet na linii rzutów wolnych nie był bezbłędny (wykorzystał 1 z 2 rzutów). 30-letni koszykarz przyzwoicie zbierał, udało mu się też zablokować rywala, ale to nie był Lampe w najlepszym wydaniu. Jego ekipa przegrała z Pinarem Karsiyaka 59:77.
Thomas Kelati (UCAM CB Murcia) - 9 punktów, 2 zbiórki, asysta, 2 faule, przechwyt, strata, eval 9 Znacznie lepiej niż w poprzednich starciach spisał się naturalizowany Polak. Doświadczony koszykarz nie dość, że znalazł się podstawowym składzie swojego zespołu, to jeszcze przyzwoicie wypadł w ofensywie. Kelati trafił 3 z 4 rzutów z dystansu oraz spudłował oba za dwa. Poza tym był dość aktywny - wymuszał przewinienia, zbierał czy asystował. Jego eval nie rzuca wprawdzie na kolana, ale nie zmienia to faktu, że zagrał nieźle. Na dodatek miał udział w zwycięstwie UCAM Murcia nad Laboral Kutxa Vitoria (68:66).
Damian Kulig (Trabzonspor Basketbol) - 4 punkty, zbiórka, 3 faule, przechwyt, 2 straty, eval -3
Do Trabzonsporu wrócił niedawno Kulig, który zaczął mecz na ławce rezerwowych. Kiedy już wszedł na parkiet, to... zagrał nieco poniżej oczekiwań. Reprezentant Polski trafił tylko 2 z 6 rzutów z gry. Poza tym miał problemy z faulami oraz przewinieniami. Można zatem powiedzieć, że po części wróciły koszmary z początku sezonu. Jeśli spojrzeć na wskaźnik ewaluacji, to był - niestety - najgorszy w swoim zespole, który przegrał z Galatasaray aż 66:85.
Po dwóch tygodniach ponownie na parkiecie pojawił się reprezentant Polski, występujący w lidze francuskiej. 28-letni koszykarz rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, a potem miał okazję wykazać się przez trzynaście minut. W tym czasie ani specjalnie nie zachwycił, ani też nie zawiódł. Zagrał przeciętnie. Trafił jeden rzut za dwa i spudłował oba rzuty z dystansu. AS Monaco przegrało z Nanterre 76:82.
Jakub Wojciechowski (Acqua Vitasnella Cantu) - bez punktów, zbiórka, eval 1
Niewiele można napisać o występie 25-letniego Polaka. Na parkiecie spędził bowiem zaledwie trzy minuty i w tym czasie zanotował jedną zbiórkę. To zdecydowanie za krótko, żeby ocenić jego grę. W każdym razie Avellino Cantu przegrało z Grissin Bon Regio 70:74.
A.J. Slaughter (Banvit BC) - 7 punktów, 3 zbiórki, faul, 2 straty, eval 2
Naturalizowany Polak miał umiarkowane powody do zadowolenia. Banvit pokonał co prawda Istanbul 84:77, ale nasz zawodnik nie miał w to wielkiego wkładu. Slaughter uzbierał 7 punktów, ale żeby to osiągnąć oddał 6 rzutów z gry i 2 osobiste. Jego skuteczność była zatem przeciętna. Poza tym nie ustrzegł się innych błedów, w efekcie miał jeden z najgorszych wskaźników ewaluacji w ekipie.
Adam Łapeta (Lietuvos Rytas Wilno) - 4 punkty, 2 zbiórki, 3 faule, przechwyt, 2 bloki, eval 6
Jako że ostatnio grał znacznie słabiej, to tym razem nie wyszedł w podstawowym składzie, lecz rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Były reprezentant Polski otrzymał jednak 17 minut na zaprezentowanie swoich umiejętności i wypadł nie najgorzej. Doświadczony zawodnik w tym czasie trafił 1 z 3 rzutów z gry oraz 2 z 3 osobistych. Lietuvos Rytas przegrał z Juventusem 88:92.
David Logan (Banco di Sardegna Sassari) - 29 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty, faul, 2 przechwyty, 2 straty, eval 37
Jesteśmy pewni, że właśnie na to czekał trener Marco Calvani. W ostatnim czasie Logan nie zachwycał. Przyzwoite występy przeplatał słabszymi, w których sporo pudłował. A nawet jeśli jego skuteczność nie była kiepska, to - o dziwo - oddawał niewiele rzutów. Tym razem naturalizowany zawodnik nie potrzebował wielu prób, żeby zgromadzić blisko 30 punktów! Były reprezentant Polski trafił wszystkie 5 rzutów za 2 oraz aż 5 z 9 prób za 3. Był też bezbłędny z linii rzutów wolnych (4/4). Na tym jeszcze nie koniec, bo Logan dobrze zbierał, asytował czy przechwytywał. Wielokrotnie zmuszał przeciwnika do popełnienia przewinienia. Krótko mówiąc, to był fantastyczny mecz tego gracza, ale jego zespół przegrał z Enel Brindisi 82:88.
Aleksander Czyż (Giorgio Tesi Group Pistoia) - 8 punktów, 5 zbiórek, 2 faule, strata, eval 6
Znacznie słabiej niż przed tygodniem spisał się Olek. Reprezentant Polski wprawdzie wyszedł w podstawowym składzie, ale tym razem nie zachwycił. 25-letni koszykarz popełnił kilka błędów, ale przede wszystkim sporo pudłował i nie zbierał już tak wiele piłek. Czyż trafił 3 z 8 rzutów za 2 oraz 2 z 4 osobistych. Nie był to w żadnym wypadku fatalny występ w jego wykonaniu, ale nasz zawodnik pokazał wcześniej, że stać go na zdecydowanie lepszą grę. Jego drużyna przegrała z Dolomiti Energa 64:69.
Tomasz Gielo (Ole Miss Rebels) - 7 punktów, zbiórka, 2 asysty, 3 faule, przechwyt, eval 3 oraz 5 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty, faul, przechwyt, strata, eval 2
W dwóch spotkaniach ligi akademickiej wystąpił 22-letni Polak. Niestety, w żadnym z nich nie zachwycił, choć dostał szanse i dwukrotnie wyszedł w podstawowym składzie. Zabrakło mu przede wszystkim skuteczności. Gielo oddawał sporo rzutów, ale większość z nich niestety nie trafiała do celu. Można wręcz powiedzieć, że jego efektywność była kiepska. Polak był dość aktywny, ale to nie zmienia faktu, iż daleko mu do wysokiej dyspozycji.