Polacy za granicą: Kapitalny Czyż, Berisha blisko triple-double

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

To nie była wybitnie udana kolejka w wykonaniu naszych emigrantów, ale niektórzy zagrali na dobrym poziomie. Znakomite spotkanie zaliczył Aleksander Czyż, a blisko wielkiego osiągnięcia był Dardan Berisha. Sprawdź, jak zagrali nasi koszykarze.

1
/ 12

Adam Waczyński (Río Natura Monbús Obradoiro) - 9 punktów, 3 asysty, 2 faule, przechwyt, 2 straty, eval 8

Można powiedzieć, że od pewnego czasu jest u niego stabilnie, ale to wciąż nie jest "Waca" w najlepszym wydaniu. 26-letni koszykarz grał sporo, bo blisko pół godziny. W tym czasie trafił 3 z 7 rzutów z gry oraz oba osobiste. Jego skuteczność nie była zatem zła. Do tego asystował czy przechwytywał piłki. Reprezentant Polski nie uniknął kilku błędów, ale w gruncie rzeczy zagrał nieźle.

2
/ 12

Maciej Lampe (Besiktas Stambuł) - 6 punktów, 7 zbiórek, 2 faule, 2 bloki, strata, eval 8

W poprzedniej kolejce nie zagrał. Za to teraz wrócił do składu i to w nie najgorszym stylu. Były reprezentant Polski rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, ale nie był do niej przyspawany. Wszedł i grał przez 19 minut. W tym czasie trafił 3 z 7 rzutów z gry, ale przede wszystkim dobrze zbierał pod własną tablicą. Udało mu się też dwukrotnie zablokować przeciwnika. To był przyzwoity mecz Lampego, choć jego drużyna przegrała z Fenerbahce aż 80:100.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: niesamowity popis Ibrahimovicia

Źródło: WP SportoweFakty

3
/ 12

Thomas Kelati (UCAM CB Murcia) - 9 punktów, 2 faule, strata, eval 5 O wiele lepiej niż przed tygodniem spisał się naturalizowany Polak. 33-letni zawodnik tym razem trafiał do kosza i to na dobrej skuteczności - wszystkie trzy jego próby z dystansu były celne, spudłował tylko rzut za dwa. Poza tym niczym wielkim się nie wyróżnił, ale i tak można mówić o ogromnym postępie, bo przecież w poprzednim tygodniu zakończył mecz ze wskaźnikiem ewaluacji na poziomie... -5.

4
/ 12

Damian Kulig (Trabzonspor Basketbol- 8 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty, 2 faule, przechwyt, 3 bloki, strata, eval 11 Nie był to tak dobry występ Kuliga jak przed tygodniem, ale kolejny z bogatej kolekcji solidnych. 28-letni koszykarz trafił 2 z 5 rzutów z gry oraz wszystkie 4 rzuty osobiste. Oprócz tego zbierał, asystował czy blokował. Był zatem bardzo aktywny, choć jego dorobek nie jest specjalnie imponujący. Jeśli spojrzeć na wskaźnik ewaluacji, to miał czwarty w swojej drużynie, która pokonała Yesilgiresun 92:88.

5
/ 12

Aaron Cel (AS Monaco) - 9 punktów, 6 zbiórek, asysta, 3 faule, przechwyt, strata, eval 12 Kolejny przyzwoity występ w lidze francuskiej naszego reprezentanta. 29-letni zawodnik był dość silnym punktem zespołu w ofensywie. Aaron Cel grał skutecznie, wszakże trafił aż 4 z 5 rzutów z gry, w tym jeden z dystansu. Do tego dobrze walczył pod swoją tablicą. Warto podkreślić, że miał trzeci eval w drużynie. Jego zespół wygrał z Dijon 81:69.

6
/ 12

Dardan Berisha (Sigal Prishtina) - 14 punktów, 8 zbiórek, 7 asyst, 3 faule, 3 przechwyty, 3 straty, eval 18

Niedaleko triple-double był Dardan Berisha. 27-letni koszykarz zagrał niezwykle wszechstronnie, ale jego słabą stroną była - nie po raz pierwszy - skuteczność. W całym meczu reprezentant Polski trafił tylko 5 z 17 rzutów z gry oraz jeden z dwóch osobistych. W tym przypadku nie ma się czym chwalić, ale generalnie to był niezły występ w wykonaniu tego zawodnika. Niestety, jego zespół przegrał z KB Peja 80:94.

7
/ 12

A.J. Slaughter (Banvit BC) - 9 punktów, 4 zbiórki, 5 asyst, 3 faule, przechwyt, 3 straty, eval 6

Tym razem obyło się bez rekordu asyst. W ogóle to był znacznie gorszy występ naturalizowanego zawodnika niż w poprzedniej kolejce. Reprezentant Polski miał bardzo duże problemy ze skuteczności - trafił tylko 3 z 10 rzutów z gry. Do tego popełnił kilka przewinień i strat. Na dodatek jego Banvit przegrał z Darussafaką 66:75.

8
/ 12

Jakub Wojciechowski (Acqua Vitasnella Cantu) - bez punktów, eval 0

Zapisał się tylko w jednej statystyce - liczbie minut. Na parkiecie spędził minutę i w tym czasie nie zdołał w żaden sposób się wykazać. Jego zespół przegrał z Umaną Reyer Wenecja 72:76.

9
/ 12

Adam Łapeta (Lietuvos Rytas Wilno) - bez punktów, 4 zbiórki, 2 asysty, faul, przechwyt, 2 bloki, eval 6

Po raz kolejny znalazł się w podstawowym składzie i choć nie zdobył żadnego punktu, to nie można powiedzieć, żeby zagrał fatalnie. 28-letni środkowy oddał dwa rzuty, ale oba niecelne. Oprócz tego dobrze walczył pod własną tablicą oraz... asystował, co w jego przypadku jest sporym zaskoczeniem. Na tym się nie skończyło, bo dwukrotnie zablokował rywala. Jego zespół wygrał z Pieno Zvigzdes Pasvalys 95:74.

10
/ 12

David Logan (Banco di Sardegna Sassari) - 12 punktów, 4 zbiórki, 7 asyst, 2 faule, 2 przechwyty, 7 strat, eval 10 Przed tygodniem chwaliliśmy naturalizowanego koszykarza za wyśmienitą dyspozycję. Tym razem nie możemy tego samego napisać. Były reprezentant Polski był jak zwykle bardzo aktywny, oddał sporo rzutów, ale sęk w tym, że większość z nich nie dotarła do celu. Poza tym świetnie asystował, ale jednocześnie notował mnóstwo strat. Trudno zatem jednoznacznie ocenić ten występ. Jego zespół przegrał z Dolomiti Energia Trentino 81:93.

11
/ 12

Aleksander Czyż (Giorgio Tesi Group Pistoia) - 18 punktów, 4 zbiórki, 3 faule, 2 przechwyty, eval 22 W świetnej formie znajduje się Olek. 26-letni zawodnik już w poprzednim tygodniu był wiodącą postacią swojej drużyny, ale w ostatnim meczu był prawdziwym liderem. Reprezentant Polski trafił 5 z 8 rzutów z gry i 6 z 8 osobistych. Miał największy dorobek w swojej drużynie, dobrze zbierał, świetnie wymuszał przewinienia. Jego zespół wprawdzie przegrał z Auxilium Turyn 70:80, ale mimo tego mógł być zadowolony ze swojej postawy.

12
/ 12

Michał Ignerski (Acqua Vitasnella Cantu) - 8 punktów, 5 zbiórek, asysta, 3 faule, 2 straty, eval 6

Lepiej niż w poprzednim meczu spisał się doświadczony koszykarz. Były reprezentant Polski rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, ale po wejściu na parkiet grał długo. 35-letni zawodnik trafił 3 z 7 rzutów z gry (tylko 1/4 za 3) oraz jeden z dwóch osobistych. Ignerski nieźle też walczył w strefie podkoszowej, ale na całokształt jego występu wpływają też przewinienia i straty. Jego zespół przegrał z Umaną Reyer Wenecja 72:76.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)