El. ME 2017: A.J. Slaughter poprowadził do triumfu - oceny Polaków za mecz z Estonią według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal WP SportoweFakty ocenił postawę Biało-Czerwonych w spotkaniu z reprezentacją Estonii (94:63), które zostało rozegrane w ramach eliminacji do ME 2017.

1
/ 10

Łukasz Koszarek po raz kolejny nie zachwycił. Polski rozgrywający spędził na parkiecie blisko 17 minut, ale nie wniósł zbyt wiele do poczynań Biało-Czerwonych. W całym spotkaniu zdobył tylko 2 punkty i został przyćmiony przez A.J. Slaughtera.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 10

Adam Waczyński starał się ambitnie walczyć podczas spotkania z Estończykami i pokazał się z niezłej strony. Waczyński rzucał z około 50-procentową skutecznością i zapisał na swoim koncie 3 asysty. W sumie w trakcie 28 minut gry zdobył on 13 punktów.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 10

Mateusz Ponitka był jednym z liderów reprezentacji Polski w wygranym pojedynku z Estonią. Polski obwodowy rzucał na poziomie 60 procent, a do 16 punktów wywalczonych w czasie 21 minut dołożył on dwie asysty.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 10

To był trochę ponad przeciętny występ Macieja Lampego, od którego można wymagać więcej w starciu z rywalem tej klasy co Estonia. Polski podkoszowy nie był tego dnia zbytnio skuteczny (około 40 proc.), a łącznie w czasie 20 minut rzucił 12 punktów.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 10

Adam Hrycaniuk zrobił tego dnia to, co niego należało i zrealizował plan nakreślony mu przez selekcjonera Polaków. Hrycaniuk zdobył w sumie 6 punktów, odnotowując 100-procentową skuteczność rzutów.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

6
/ 10

A.J. Slaughter umiejętnie pokierował poczynaniami kadry Polski i poprowadził ją do pewnego zwycięstwa nad Estonią, a zarazem do awansu na ME 2017. Rozgrywający polskiego zespołu zanotował sześć asyst, a do tego zapisał na swoim koncie 12 punktów (83-procentowa skuteczność rzutów).

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

7
/ 10

W trakcie spotkania z Estonią Przemysław Zamojski pokazał się z dobrej strony i był trudny do zatrzymania dla rywali. Dobrze współpracował z reprezentacyjnymi kolegami, w sumie rzucając 15 punktów (83-procentowa skuteczność). Ponadto Zamojski zapisał na swoim koncie 2 asysty.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

8
/ 10

Tomasz Gielo spędził na boisku ponad 32 minuty, rozgrywając przeciętne zawody. Gielo trafił 3 z 5 rzutów z gry i trzykrotnie spudłował zza linii 6,75 m. Łącznie Gielo zapisał na swoim koncie 8 punktów.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

9
/ 10

Aleksander Czyż dobrze rozpoczął sobotnie starcie z Estonią, gdyż dwukrotnie trafił za trzy punkty, ale później było już tylko gorzej. Łącznie rzucił on 8 punktów.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

10
/ 10

Michał Sokołowski, Robert Skibniewski i Szymon Szewczyk - grali zbyt krótko, żeby oceniać. 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)