W tym artykule dowiesz się o:
Maciej Lampe (Shenzhen Leopards) - 18 punktów, 11 zbiórek, asysta, 3 faule, 2 przechwyty, 3 straty, eval 14 oraz 23 punkty, 13 zbiórek, 2 asysty, 2 faule, przechwyt, blok, 5 strat, eval 25 Kolejne dwa znakomite mecze w lidze chińskiej rozegrał Maciej Lampe. Doświadczony Polak zaczynał na ławce rezerwowych, ale kiedy wchodził na parkiet był jednym z najlepszych zawodników Shenzhen Leopards. Nasz reprezentant trafiał na dobrej skuteczności, rewelacyjnie zbierał po obu stronach parkietu i choć miał kilka błędów, to nie wpływają one znacząco na ocenę jego formy. A ta jest wysoka. Ważne jest również to, że jego zespół dwukrotnie triumfował.
Adam Waczyński (Unicaja Malaga) - 12 punktów, 4 zbiórki, 4 asysty, faul, przechwyt, eval 18 oraz 7 punktów, 4 zbiórki, 2 faule, 3 straty, eval 4
Na taki występ w wykonaniu reprezentanta Polski czekaliśmy. 27-letni koszykarz wreszcie zagrał na miarę swoich możliwości. I to w starciu z nie byle kim, lecz słynną i mocną Barceloną. Polak spisał się w meczu ligowym bardzo dobrze, będąc jednym z najlepszych strzelców Unicaji. Nasz zawodnik trafił 5 z 9 rzutów z gry, zbierał, asystował i miał drugi eval w ekipie z Malagi. Poza tym spędził na parkiecie ponad 30 minut, czyli najwięcej w całym zespole. Wcześniej klub z Andaluzji walczył również w Pucharze Europy, gdzie także zwyciężył, choć Waczyński miał w tym sukcesie znacznie mniejszy udział.
Tomasz Gielo (Divina Seguros Joventut Badalona) - 2 punkty, asysta, 3 faule, strata, eval -5 Zagrał najkrócej spośród wszystkich graczy drużyny, a na dodatek nie wykorzystał tego czasu najlepiej. W 8 minut Polak zdołał spudłować 4 z 5 rzutów z gry, zanotować 3 przewinienia i generalnie zaliczyć nieudany występ. Z nim na parkiecie zespół funkcjonował kiepsko, a on sam zakończył zawody z ujemnym wskaźnikiem ewaluacji.
Mateusz Ponitka (Pinar Karsiyaka Izmir) - 17 punktów, 7 zbiórek, 5 asyst, 2 faule, przechwyt, strata, eval 21 oraz 8 punktów, 3 zbiórki, 4 asysty, 2 przechwyty, 4 straty, eval 11
23-letni zawodnik fantastycznie zagrał w ostatnim meczu ligowym. Polak był zdecydowanie najlepszym graczem Pinaru Karsiyaka. Nasz reprezentant nie tylko trafił 8 z 13 rzutów z gry, był najlepszym strzelcem na parkiecie. Oprócz tego znakomicie walczył pod tablicami, a nawet rozdawał regularnie asysty. Zagrał zatem bardzo wszechstronnie, ale to nie wystarczyło do tego, żeby cieszyć się z triumfu. Jego drużyna przegrała bowiem z Istanbul BBSK. Nieco gorzej Ponitka spisał się w Lidze Mistrzów, ale w tym przypadku turecki zespół pokonał BC Khimik.
Marcin Gortat (Washington Wizards) - 12 punktów, 9 zbiórek, 2 asysty, 2 faule, strata, eval 12 oraz 10 punktów, 10 zbiórek, asysta, 3 faule, strata, eval 15 Dwa naprawdę udane mecze zanotował nasz jedynak w najlepszej lidze świata. Polak, który jest podstawowym zawodnikiem Washington Wizards, trafiał na solidnej skuteczności, tradycyjnie świetnie zbierał i miał spory wkład w wygraną nad Orlando Magic. Co ważne, Gortat utrzymuje równą - dobrą - formę i regularnie albo notuje double-double, albo jest blisko tego wyczynu.
[tag=17031]
Przemysław Karnowski[/tag] (Gonzaga Bulldogs) - 11 punktów, 8 zbiórek, 5 asyst, blok, strata, eval i 8 punktów, 8 zbiórek, 3 asysty, 2 faule, strata, oraz 6 punktów, 5 zbiórek, 2 asysty, 5 fauli, przechwyt, blok Aż trzy mecze w ubiegłym tygodniu rozegrał Przemysław Karnowski. Polak najlepiej spisał się w tym ostatnim, będąc zresztą blisko double-double. 23-letni koszykarz w pierwszej połowie spisywał się znakomicie, ale potem jego wydajność nieco spadła. Niemniej i tak mógł zaliczyć to spotkanie do udanych. W poprzednich był nieco bardziej chimeryczny.
Damian Kulig (Banvit BC) - 11 punktów, zbiórka, faul, przechwyt, strata, eval 8 oraz 6 punktów, 5 zbiórek, 2 faule, przechwyt, blok, strata, eval 5
W spotkaniu ligowym był jednym z najlepszych koszykarzy Banvitu. Polak trafił 5 z 8 rzutów z gry, ale zespół Sasy Filipovskiego doznał porażki. W Lidze Mistrzów nasz reprezentant nie był aż tak skuteczny (tylko 1/6 z gry i 4/4 z osobistych), ale i tak zagrał nie najgorzej. Doświadczony gracz był bowiem aktywny, dobrze zbierał i miał wkład w wygraną tureckiego teamu nad Heliosem Domzale.
Aaron Cel (BCM Gravelines-Dunkerque) - 5 punktów, 13 zbiórek, asysta, 2 faule, eval 14 oraz 7 punktów, 5 zbiórek, asysta, 2 faule, strata, eval 6
Aż 40 minut spędził na parkiecie w ostatnim spotkaniu ligowym reprezentant Polski. 29-letni koszykarz miał przeciętną skuteczność (trafił 2 z 7 rzutów z gry), ale za to rewelacyjnie walczył pod tablicami i generalnie był mocnym ogniwem Gravelines w przegranym starciu z Cholet Basket. W FIBA Europe Cup nasz zawodnik grał znacznie krócej, ale i tak spisał się przyzwoicie.
A.J. Slaughter (SIG Strasbourg) - 14 punktów, 2 zbiórki, 3 asysty, 2 faule, przechwyt, eval 14 oraz 21 punktów, 4 zbiórki, 2 asysty, 3 faule, 3 przechwyty, 2 straty, eval 17
Dwa udane spotkania ma za sobą naturalizowany koszykarz. Reprezentant Polski najpierw poprowadził ekipę ze Strasbourga do zwycięstwa w Lidze Mistrzów, a następnie miał wkład w triumf nad Sluc Nancy Basket w lidze francuskiej. Doświadczony zawodnik potwierdził, że jest w dobrej dyspozycji, trafiając na przyzwoitej skuteczności i będąc niezwykle aktywnym.
David Logan (Lietuvos Rytas Wilno) - 7 punktów, zbiórka, 3 asysty, 2 faule, przechwyt, strata, eval 2
Już dawno naturalizowany gracz nie zagrał na tak marnym poziomie. Zwykle świetny strzelec oddawał mnóstwo rzutów, z czego część trafiała do kosza. W ostatnim meczu z Żalgirisem Kowno miał "tylko" 8 prób, w tym tylko 2 celne. Generalnie doświadczony zawodnik miał słabszy dzień i nie zdołał przekroczyć granicy 10 "oczek". W jego grze było zresztą więcej błędów - notował przewinienia, miał stratę, był też blokowany.
Jakub Wojciechowski (Vanoli Cremona) - 3 punkty, eval 3
Kolejny epizod w lidze włoskiej zanotował 26-letni zawodnik. Na parkiecie spędził tylko cztery minuty i w tym czasie oddał jeden, ale za to celny rzut z dystansu. Poza tym nie zapisał się w żadnej innej statystyce.
Adam Łapeta (Lietuvos Rytas Wilno) - bez punktów, zbiórka, asysta, 2 bloki, strata, eval 3
Niezmiennie ma mocną pozycję u trenera Tomasa Pacesasa i jest podstawowym zawodnikiem, choć nie ma to wielkiego przełożenia na drużynę. Polak przez 13 minut nie oddał żadnego rzutu, ale przynajmniej zbierał, asystował i miał 2 bloki. Dzięki temu miał korzystny eval, lecz stać go na znacznie lepsze występy. Dodajmy, że Lietuvos wyraźnie przegrał z Żalgirisem Kowno.
Aleksander Czyż (Pasta Reggia JuveCaserta) - 8 punktów, 2 zbiórki, 2 faule, przechwyt, strata, eval 9
O wiele lepiej niż w poprzednim tygodniu spisał się Czyż. 26-letni koszykarz trafił 2 z 3 rzutów z gry, świetnie wymuszał przewinienia, choć wykonywanie osobistych wyszło mu raczej przeciętnie. Niemniej Polak oprócz tego zbierał, miał też przechwyt. W skrócie - walczył, był aktywny i możliwe, że powoli wraca do dobrej dyspozycji. W swoim zespole był jednym z mocniejszych ogniw, ale Juvecaserta przegrała z Umana Reyer Wenecja.