W tym artykule dowiesz się o:
Marcin Dymała (Spójnia Stargard) - 36 min, 26 pkt, 7 as, 5 zb
W tej kolejce w naszym rankingu umieściliśmy aż dwóch koszykarzy Spójni Stargard. Pierwszym z nich jest Marcin Dymała, który nigdy nie schodzi poniżej określonego poziomu. 26-letni gracz znany jest z tego, że praktycznie co kolejkę "ociera" się o triple-double, jednak za każdym razem brakuje mu przysłowiowej kropki nad "i". Tym razem Dymała zdobył 26 punktów, zebrał pięć piłek oraz miał siedem asyst.
Piotr Hałas (GKS Tychy) - 26 min, 21 pkt, 3 zb, 2 as, 2 przech
29-letni zawodnik przypomniał o siebie w imponujący sposób. Jego GKS Tychy ograł na wyjeździe Astorię Bydgoszcz (76:71), a wielki wkład w zwycięstwo miał bez wątpienia Piotr Hałas. W zaledwie 26 minut gry, doświadczony obwodowy zdobył 21 oczek. Jego dorobek mógł być jeszcze większy, jednak nad Brdą szwankowała nieco skuteczność zza linii 6,75m.
Hubert Pabian (Spójnia Stargard) - 37 min, 24 pkt (6/8 za trzy), 10 zb, 4 as
- Zdecydowanie jest to mój najlepszy start sezonu na pierwszoligowych parkietach - mówił kilka tygodni wcześniej Hubert Pabian. Skrzydłowy utrzymuje swoją wysoką formę, która daje ekipie z Pomorza Zachodniego wiele pożytku. Tym razem Spójnia Stargard napotkała duży opór ze strony Pogoni Prudnik, który za sprawą Pabiana został jednak zażegnany. Bilans 24 punktów, 10 zbiórek oraz 4 asyst mówi sam za siebie.
Marcin Sroka (Max Elektro Sokół Łańcut) - 36 min, 22 pkt (12/13 za jeden), 5 zb
No Sroka, no party. Były reprezentant Polski zbiera same pochwały za grę w I lidze. 35-latek imponuje swoim poświęceniem i zaangażowaniem, na dodatek świetnie wykonuje polecenia trenera Dariusza Kaszowskiego. W 12. kolejce Marcin Sroka ponownie nie zawiódł, zdobywając w Kołobrzegu 22 punkty. Na chwilę obecną jest również liderem klasyfikacji strzelców na zapleczu PLK. Czy podkoszowy poprowadzi Sokół do upragnionego awansu?
ZOBACZ WIDEO 60 lat temu w Melbourne... "Złota Ela" - medal w męskich kolcach (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":"","signature":""}
Adam Linowski (Legia Warszawa) - 26 min, 16 pkt (5/6 z gry), 13 zb
Walka, zaangażowanie oraz wielka pasja do gry. To cechy, które najdobitniej charakteryzują Adama Linowskiego, który w hicie I ligi spisał się na medal. Legia Warszawa nie bez problemów pokonała GTK Gliwice (78:74), a czołową postacią gospodarzy był właśnie Linowski, który zanotował kolejne double-double w swojej karierze. Oprócz tego mocną stroną 29-latka była w piątkowy wieczór skuteczność.
Trener: Piotr Bakun
Po kryzysie w stolicy nie ma już śladu. Wielka w tym zasługa trenera Piotra Bakuna, który znakomicie odbudował morale swoich zawodników. Szkoleniowiec Legii Warszawa ma wśród graczy wielki autorytet, dlatego ich współpraca układa się znakomicie. Koszykarze z Warszawy są na dobrej drodze, aby włączyć się do walki o pierwsze miejsce w rundzie zasadniczej.
Ławka rezerwowych: Aleksander Leńczuk (Zetkama Doral Nysa Kłodzko), Aaron Weres (SKK Siedlce), Robert Cetnar (Znicz Basket Pruszków), Filip Struski (Biofarm Basket Poznań), Tomasz Andrzejewski (Legia Warszawa).