W tym artykule dowiesz się o:
Mantas Cesnauskis (Energa Czarni Słupsk) - 7 punktów, 2 zbiórki, 4 asysty, 4 faule, eval 5
Zazwyczaj na tej pozycji mamy sporo kandydatów do najsłabszej piątki, ale w ostatniej kolejce było inaczej. Niemniej i tak byłoby komukolwiek ciężko przebić zawodnika Energi Czarnych, który dał nam poważne argumenty. Doświadczony koszykarz miał wprawdzie kilka asyst i w ogóle wykręcił nie najgorsze cyfry. Tak to przynajmniej wygląda na pierwszy rzut oka. Z bliższej perspektywy widać jednak sporo błędów u Cesnauskisa. 35-letni zawodnik ostatnio nie jest w najwyższej formie, co potwierdził również w starciu z Polskim Cukrem Toruń. Dość powiedzieć, że w całym meczu trafił tylko 1 z 9 rzutów z gry. Na dodatek z nim na parkiecie słupszczanie prezentowali się kiepsko i wyraźnie odstawali od lidera.
Dardan Berisha (Polfarmex Kutno) - 6 punktów, 4 zbiórki, 3 asysty, faul, 3 straty, przechwyt, eval -1
Nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać po 28-letni graczu. W tym sezonie generalnie prezentuje przyzwoitą formę, ale jest niezwykle chimeryczny w ataku. Potrafi regularnie pudłować, tak jak to właśnie miało miejsce w spotkaniu z Rosą Radom, kiedy to zaledwie 2 z 14 prób było celnych. Poza tym popełnił też kilka innych błędów, a dobitnym potwierdzeniem jest fakt, że Polfarmex nie miał wiele korzyści z jego obecności.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: medale paraolimpijskie już mam, czas na medal IO zawodowców
Michał Nowakowski (King Szczecin) - 4 punkty, 3 zbiórki, 5 fauli, strata, przechwyt, eval 3
Chociaż King Szczecin zwyciężył w Starogardzie Gdańskim, to on sam nie miał wielkich powodów do zadowolenia. Jego występ pozostawiał bowiem nieco do życzenia. Z nim zespół grał najsłabiej, a on sam raz po raz faulował. Jeśli dodamy do tego raczej kiepską skuteczność, to otrzymujemy pełny obraz gry Nowakowskiego, który po raz drugi z rzędu spisał się poniżej oczekiwań.
Szymon Szewczyk (BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski) - 5 punktów, 4 zbiórek, 2 faule, 2 straty, eval 0
Był jednym z najsłabszych ogniw Stali w wygranym meczu z akademikami. Co prawda zbierał, ale poza tym trudno szukać w jego grze większych pozytywów. Miał sporo niecelnych rzutów, mylił się nawet z wolnych, a do tego faulował i miał straty. Krótko mówiąc, to nie był udany występ w wykonaniu doświadczonego koszykarza.
Darrell Harris (AZS Koszalin) - 2 punkty, 8 zbiórek, asysta, 3 faule, 2 straty, 2 przechwyty, blok, eval 3
Zbiórki idą na marne, jeżeli nie ma z tego pożytku w ataku. A z Amerykanina tym razem nie było. Harris pudłował na potęgę, trafił tylko 1 z 10 rzutów z gry. Pod tym względem to jego zdecydowanie najsłabszy występ w sezonie. Być może przymknęlibyśmy na to oko, gdyby nie to, że koszalinianie doznali kolejnej porażki.
Trener: Jarosław Krysiewicz (Polfarmex Kutno)
Porażka z wicemistrzem Polski to nie powód do wstydu. Chyba że jej styl był naprawdę kiepski. A tak właśnie było w przypadku Polfarmeksu. Podopieczni Krysiewicza zagrali po prostu koszmarnie, długo bijąc głową w mur. W mur, którego nie mogli przebić. Ostatecznie udało się go sforsować, lecz zdecydowanie za późno. Kutnianie zagrali zdecydowanie poniżej oczekiwań i gładko polegli w Radomiu. Na dodatek to już czwarta przegrana z rzędu tej ekipy. Nikt inny nie ma tak kiepskiej serii.