Trudny okres Miasta Szkła Krosno. "Nadal mamy szansę na play-off"
Beniaminek PLK przechodzi trudny okres w rozgrywkach. Miasto Szkła Krosno po trzech porażkach z rzędu wypadło z czołowej ósemki. Czy podopieczni Michała Barana zagrają w play-offach?
Trzecia porażka z rzędu
Miasto Szkła Krosno od kilku spotkań rywalizuje z samą czołówką PLK. Po starciu z PGE Turowem Zgorzelec (67:79) i Stelmetem BC Zielona Góra (57:75), podopieczni trenera Michała Barana tym razem zagrali z BM Slam Stalą (78:89), która z pewnością jest na fali.
- Jadąc do Ostrowa Wielkopolskiego wiedzieliśmy, że będzie tam bardzo trudno wygrać. Wygrali sporo meczów z silnymi zespołami. Musieliśmy zagrać bardzo dobrze, aby myśleć o zwycięstwie - mówi nam Dino Pita.
Koszykarze z Krosna przespali pierwszą połowę, którą przegrali 36:48. Po zmianie stron ekipa z Podkarpacia postawiła wszystko na jedną kartę i zaczęła szaleńczą pogoń za rywalami. - Słabo zaczęliśmy mecz w defensywie. Po przerwie z kolei pokazaliśmy charakter. Odrobiliśmy straty i doprowadziliśmy do remisu. Drużyna z Ostrowa była jednak tego dnia lepsza i zasłużyła na zwycięstwo - dodaje Dino Pita.
Beniaminek PLK miał wielkie problemy z zatrzymaniem Aarona Johnsona, który zanotował aż 17 asyst. Ekipa z Podkarpacia doznała trzeciej porażki z rzędu, po której wypadła z pierwszej ósemki.
Co jest największym problemem beniaminka? O tym przeczytasz na następnej stronie.