Te mecze porwały publiczność. Najciekawsze starcia w I lidze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Za nami bardzo ciekawa runda zasadnicza na zapleczu PLK. Przygotowaliśmy zestawienie meczów, które rozgrzały kibiców do czerwoności.

1
/ 8
To było starcie gigantów (fot: Sebastian Maślanka)
To było starcie gigantów (fot: Sebastian Maślanka)

To było prawdziwe święto koszykówki w Łańcucie. Nadkomplet publiczności oglądał w podkarpackiej hali pojedynek dwóch najlepszych drużyn w I lidze. Mimo kilku osłabień, podopieczni trenera Piotra Bakuna podjęli wyrównaną walkę z Max Elektro Sokołem. - Gdyby nie kardynalny błąd sędziego w końcówce spotkania to myślę, że wygralibyśmy ten mecz - mówił nam Jarosław Jankowski, członek zarządu Legii Warszawa.

Po zwycięstwie nad Legią wydawało się, że Max Elektro Sokół zakończy rundę zasadniczą na pierwszym miejscu. Drużyna z Podkarpacia pod koniec rundy zasadniczej złapała jednak lekki dołek, z którego skrzętnie skorzystała warszawska Legia.

2
/ 8
Drużyna z Poznania u siebie jest bardzo groźna
Drużyna z Poznania u siebie jest bardzo groźna

W Poznaniu na przeciw siebie stanęły dwie drużyny, które mają inną filozofię budowania zespołu. Team z Poznania stawia przede wszystkim na młodych koszykarzy, którzy systematycznie się rozwijają. GTK natomiast ma w składzie kilku rutyniarzy, którzy w swojej karierze nie z jednego pieca chleb jedli.

Po trzech kwartach górowało doświadczenie, gdyż zespół z Gliwic prowadził wówczas 55:44. Ostatnia odsłona była jednak popisem gry Basketu Poznań, który przy wsparciu publiczności dokonał wielkiej rzeczy. Zwycięstwo zespołu Przemysława Szurka nie byłoby możliwe bez Filipa Struskiego, który w decydującym momencie spotkania wziął sprawy w swoje ręce.

3
/ 8
Legia wygrała w Stargardzie (foto: Marcin Bodziachowski/legiakosz.com)
Legia wygrała w Stargardzie (foto: Marcin Bodziachowski/legiakosz.com)

Hit 21. kolejki I ligi koszykarzy nie zawiódł. Legia Warszawa po efektownej wymianie ciosów z obu stron pokonała na wyjeździe Spójnię Stargard.

Drużyna ze stolicy przystąpiła do tego spotkania podrażniona porażką w pierwszej rundzie rozgrywek ze Spójnią, w efekcie czego podopieczni Piotra Bakuna zagrali jeden z lepszych meczów w tym sezonie. Na parkiecie pojawiło się dziesięciu koszykarzy Legii i każdy wniósł coś pozytywnego do dorobku drużyny.

- Ogromne gratulacje dla dwóch zespołów ze względu na fakt stworzenia świetnego widowiska. Padło bardzo dużo punktów. Mecz na pewno mógł się podobać kibicom - zaznaczył wówczas Piotr Bakun.

4
/ 8
Drużyna z Gliwic na początku sezonu przegrała z Sokołem
Drużyna z Gliwic na początku sezonu przegrała z Sokołem

To był bardzo ciekawy i wyrównany pojedynek. Max Elektro Sokół Łańcut przyjechał do Gliwic na mecz z GTK w roli faworyta, ale mający swoje ambicje gospodarze wysoko postawili faworytom poprzeczkę. Ostatecznie jednak dwa ligowe punkty wyjechały do Łańcuta.

Do zwycięstwa gości z Łańcuta poprowadził duet Marcin Sroka-Jerzy Koszuta, którzy zdobyli łącznie 47 punktów dla swojej drużyny. - Nie było przekonywującego zwycięstwa, bo GTK mocno się postawiło. Wyszliśmy jednak zwycięsko i z tego się cieszymy - mówił nam Sroka.

ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka kibice Legii bardzo mnie zaskoczyli. Byłam w szoku

5
/ 8
Spójnia i Noteć zdobyły łącznie 199 punktów
Spójnia i Noteć zdobyły łącznie 199 punktów

To było wielkie widowisko w Stargardzie. W 7. kolejce I ligi miejscowa Spójnia pokonała wówczas Noteć Inowrocław, a oba zespoły zdobyły łącznie 199 punktów!

Takiego meczu kibice w Stargardzie dawno nie oglądali. Była walka, wysoka skuteczność, zwroty akcji, wielkie emocje i szczęśliwy koniec dla gospodarzy. Najskuteczniejszy w całym meczu okazał się Marcin Kowalewski, który zdobył 26 punktów. W szeregach Spójni 22 "oczka" zanotował z kolei Damian Janiak.

- To był bardzo ciekawy mecz. Takie spotkania kosztują jednak trenerów mnóstwo zdrowia - mówił po meczu Krzysztof Koziorowicz.

6
/ 8
Pogoń Prudnik pozbawiła Sokół I miejsca w lidze
Pogoń Prudnik pozbawiła Sokół I miejsca w lidze

To była bardzo kosztowna porażka Sokoła Łańcut. Po kolejnej wpadce, podopieczni trenera Dariusza Kaszowskiego stracili pierwsze miejsce w lidze. Od tego momentu samotnym liderem rozgrywek była Legia Warszawa, która koniec końców wygrała rundę zasadniczą. Drużynę z Łańcuta pogrążył Tomasz Prostak, autor 29 punktów.

Porażka w Prudniku jeszcze długo może odbijać się Sokołowi czkawką. Ekipa z Podkarpacia straciła przewagę parkietu w ewentualnym finale I ligi, w którym często bywa ona kluczowa. Teraz wszystkie atuty w ręku ma drużyna Piotra Bakuna.

7
/ 8
Podopieczni Marka Zapałowskiego lubią horrory
Podopieczni Marka Zapałowskiego lubią horrory

Koszykarze z Gliwic w rundzie zasadniczej przegrali kilka meczów, które teoretycznie powinni wygrać. Jednym z takich pojedynków było starcie w Pruszkowie, w którym podopieczni Pawła Turkiewicza prowadzili już różnicą 17 punktów. Podobnie jak w przypadku meczu w Poznaniu, GTK musiał uznać jednak wyższość rywali.

Znicz to młoda i waleczna drużyna, która w każdym meczu zostawia serce na parkiecie. W poczynania GTK w pewnym momencie wkradło się rozluźnienie, z czego skrzętnie skorzystali gospodarze. Najskuteczniejszy w obozie gospodarzy okazał się Damian Cechniak, autor 18 punktów.

8
/ 8

[tag=1746]

Alan Czujkowski pogrążył GKS
Alan Czujkowski pogrążył GKS

GKS Tychy[/tag] - Max Elektro Sokół Łańcut 84:86

GKS Tychy z Sokołem Łańcut wielokrotnie toczyli wyrównane pojedynki. W styczniu 2017 roku podopieczni Tomasza Jagiełki byli o krok od pokonania faworyta z Łańcuta. W dogrywce, przy stanie 84:84 kapitalną dobitką popisał się jednak Alan Czujkowski, który na 4 sekundy przed końcem spotkania wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Tyszanie mieli po tym meczu wielki niedosyt, gdyż zwycięstwo z Sokołem było na wyciągnięcie ręki. Drużyny ze Śląska porażka jednak nie podłamała, gdyż w kolejnych tygodniach GKS rozpoczął marsz w górę tabeli. Ostatecznie rundę zasadniczą zakończył na 4. miejscu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)