W tym meczu było wszystko - prawdziwe szaleństwo w Toruniu
O tym meczu będzie jeszcze nieraz głośno. W Toruniu było niemal wszystko: spektakularne zagrania, zwroty akcji, błędy sędziowskie, jak i trenerskie. Polski Cukier po dramatycznym spotkaniu zakończonym dogrywką pokonał Asseco Gdynia 109:108.
Koszykarskie święto w Toruniu
Aż 217 punktów zdobyły obie drużyny w sobotnim spotkaniu. To nowy rekord sezonu. Do tej pory najwięcej punktów było w starciu Kinga Szczecin z PGE Turowem Zgorzelec (212). Po raz drugi w rozgrywkach zespoły z Torunia i z Gdyni uzyskały 100 i więcej punktów (ciekawostką jest fakt, że obie taki wynik osiągnęły w 20. kolejce).
- Takich meczów nie trzeba zbytnio komentować, one będą latami wspominane przez kibiców - mówi Jacek Winnicki, szkoleniowiec toruńskiego zespołu.
Prawda jest taka, że mało kto spodziewał się tego, że mecz Polskiego Cukru z Asseco Gdynia dostarczy tyle emocji - tym bardziej, że torunianie walczą o miejsce w pierwszej "czwórce", a gdynianie w ostatnim czasie nie notują najlepszej passy.
- Liczy się wygrana, akurat w tym meczu mieliśmy bardzo dużo szczęścia - komentuje Krzysztof Sulima, podkoszowy Twardych Pierników.
Aż dziewięciu koszykarzy uzyskało 10 i więcej punktów. 42 "oczka" zdobył Szubarga, 25 padło łupem Jure Skificia, z kolei 23 dołożył Sulima.
Na kolejnych kartach przeczytasz, co jeszcze działo się w tym spotkaniu, które jest mocnym kandydatem do "meczu sezonu"
-
eRWu Zgłoś komentarzWasiek dalej nie odrobił lekcji i pisze artykuły o niczym, tylko po to, aby zapełnić wierszówkę....
-
Henryk Zgłoś komentarzPan Krzysztof Szubarga jak stare wino, brawo.