Ich nie zobaczymy w play-off. A szkoda!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W czwartek rozpoczyna się faza play-off w PLK, ale my honorujemy tych zawodników, dla których sezon się już zakończył. Szkoda, bo oni w pojedynkę mogliby zrobić różnicę. Oto nasi kandydaci.

1
/ 5

Krzysztof Szubarga (Asseco Gdynia)

Nasze zestawienie musieliśmy rozpocząć od generała Szubargi, który zdaniem trenerów był drugim najlepszym koszykarzem w sezonie zasadniczym. Taki wynik nie jest przypadkiem. Zawodnik w ciągu tych kilku miesięcy pokazał, że stać go na grę na wysokim poziomie. Jego występy oglądało się z dużą przyjemnością. To połączenie olbrzymich umiejętności i charakteru. On nigdy nie odpuszcza. Szkoda, że już zakończył sezon, bo przydałby się każdej ekipie w play-off. Będzie nam też brakować Szczotki i Żołnierewicza.

2
/ 5

Filip Dylewicz (Trefl Sopot)

Jego forma rosła z każdym meczem. Po spotkaniu z Asseco Gdynia mówił: play-off idą, więc gram coraz lepiej. Tak to już z Dylewiczem jest, że on gra najlepiej w najważniejszych spotkaniach. Zawsze powtarzał, że play-off to jego czas. Drugi rok z rzędu zabraknie go jednak w decydującej części sezonu. Jego Trefl zajął dziewiąte miejsce, przegrywając walkę z Polpharmą i Energą Czarnymi. Będzie nam także brakować Irelanda, Markovicia, Śmigielskiego, Mielczarka i Karolaka. To była drużyna z dużym potencjałem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Grosicki w "odwiedzinach" u królowej. Był tylko jeden problem

3
/ 5

Russell Robinson (King Szczecin)

Pod koniec rundy w końcu zaczął grać na miarę swojego potencjału. Długo na jego dobrą formę musieli czekać kibice, jak i przedstawiciele szczecińskiego klubu. Dla niego był to już czwarty sezon w PLK - we wcześniejszych regularnie był w fazie play-off. Zdobył mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski. Szkoda, że teraz nie będziemy go oglądać.

4
/ 5

Michał Michalak (PGE Turów Zgorzelec)

Świetną rundę rozegrał Michalak, który znalazł się w orbicie zainteresowań zagranicznych klubów. Już w trakcie sezonu mógł wyjechać - mówi się, że Betaland Capo d'Orlando chciał go zatrudnić. Ostatecznie włoski klub zdecydował się na Pawła Kikowskiego. Wyjazd na Półwysep Apeniński jest jednak możliwy - Brescia zgłosiła chęć zakontraktowania Michalaka na jeden mecz! W środę ma wyjaśnić się jego przyszłość. Z PGE Turowa będzie nam też brakować Ikovleva, Archibeque'a.

5
/ 5

Tomasz Wojdyła (Siarka Tarnobrzeg)

39-letni podkoszowy był jednym z liderów zespołu z Podkarpacia. Udowodnił tym samym, że wiek nie gra żadnej roli. Wojdyła jest wzorem profesjonalizmu dla młodszych kolegów, którzy powinni brać z niego przykład. Mógł nawet grać w fazie play-off... w zespole Anwilu Włocławek. Był w kręgu zainteresowań tego klubu, ale ostatecznie zdecydowano się zatrudnić Mateusza Bartosza.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)