Anwil czy Czarni? Czas na decydujące starcie!
Piękna seria Anwilu Włocławek z Energą Czarnymi Słupsk w niedzielę dobiegnie końca. Nasuwa się kilka ciekawych pytań przed tym meczem. Najważniejsze brzmi: czy podopiecznych Stelmahersa stać na sprawienie sensacji i awans do półfinału?
Idą łeb w łeb. Co za seria!
Pierwszy mecz wygrali słupszczanie, ale w dwóch kolejnych triumfowali włocławianie. Wydawało się, że już w czwartek Anwil zapewni sobie awans do półfinału. Prowadził 72:61 w czwartej kwarcie, ale w końcówce oddał inicjatywę. Nie potrafił dobić leżącego na deskach rywala. - Zwolniliśmy, zamiast przyspieszyć - wspomina Łączyński.
Energa Czarni po raz kolejny pokazali charakter. To drużyna walczaków, twardzieli, którzy nigdy się nie poddają. Nie da się ukryć, że dla zespołu ze Słupska awans do półfinału byłby jak piękny sen. Drużyna przez cały sezon była targana wielkimi problemami - odejścia zawodników, prokuratura i ostatnio rozwiązanie umowy sponsorskiej przez Energę. - Teraz to nie ma znaczenia, liczy się tylko mecz numer pięć - przyznaje Anthony Goods, gracz Energi Czarnych.
Dawno nie było tak wyrównanej serii w fazie play-off PLK. Każdy z meczów trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty. Na brak emocji nie można narzekać, ale i z poziomem sportowym jest podobnie. Jak będzie w meczu numer pięć?
-
InoRos Zgłoś komentarzDzis od 19:30 brzytwa zaczyna budowanie składu na przyszły sezon.
-
MaciekD1 Zgłoś komentarzNie oszukujmy się, Anwil jest za rzadki żeby ograć Czarnych !
-
cmarek72 Zgłoś komentarzjeszcze ze dwa razy napewno, co nie? Człowieku jest niedziela, więc wyłącz myślenie i odpocznij. Zwoje Ci się wyprostują a i tak niczego sensownego nie wymyślisz, najlepszy dowód powyżej!
-
ryba1985 Zgłoś komentarzAnwil!!!
-
InoRos Zgłoś komentarzAby ból był większy Czarni tak minimalnie +1 max 3 no może po dogrywce.