W tym artykule dowiesz się o:
Jedne przychodzą, inne odchodzą. PGE MKK kompletuje skład
Kolejne trzy koszykarki zdecydowały się opuścić PGE MKK Siedlce. Są to Monika Naczk, Aleksandra Wajler i Karolina Poboży.
Z dobrych wieści należy oznajmić, że ofertę siedleckiego klubu przyjęła Agata Stępień, która przywędrowała z Ostrovii Ostrów Wielkopolski. 22-latka w sezonie 2016/2017 notowała średnio 6,6 punktu, 1,2 zbiórki i 1,1 asysty na mecz.
W PGE MKK pozostaną również Katarzyna Artych, Magdalena Mołłow oraz Dominika Paczkowska, które zdecydowały się przedłużyć kontrakty.
Nowa środkowa Widzewa
Brandi Harvey-Carr ze Stanów Zjednoczonych została nową koszykarką Cosinus Widzewa Łódź. 23-letnia koszykarka będzie występować na pozycji środkowej. Jest absolwentką Pittsburgh Panthers, gdzie w lidze NCAA notowała średnio po 9,6 punktu i 4,7 zbiórki.
Co ciekawe Harvey-Carr dobrze radzi sobie na dystansie. Za łukiem notowała 35 procent skuteczności.
W łódzkim zespole zastąpi Angelę Beadle, która w poprzednim sezonie dawała Widzewowi średnio 12,9 punktu i 6,9 zbiórki.
Wcześniej działaczom Widzewa udało się dokonać dwóch wzmocnień. Darya Zavidna i Adriana Kopciuch - to nowe twarze w drużynie. Na powrót do klubu zdecydowała się z kolei Roksana Schmidt.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak śpiewają piłkarze Bayernu. Potrzebują lekcji
Karina Szybała zmienia otoczenie
24-letnia Karina Szybała po raz pierwszy w karierze zdecydowała się opuścić swoje rodzinne miasto Bydgoszcz. Nowe rozgrywki spędzi w ekipie mistrza Polski - Ślęzie Wrocław.
- Nie ukrywam, że ciężko było podjąć decyzję o opuszczeniu Bydgoszczy. Jednak przejście do Ślęzy to dla mnie krok naprzód w karierze - wyjaśnia.
W Artego dzielnie walczyła o minuty na parkiecie i spędzała na nim coraz więcej czasu - w ostatnim sezonie było to prawie 12 minut na mecz. Przełożyła to na średnie na poziomie 2,3 punktu i 1,2 zbiórki.
- Udowodnię, że na boisku jestem walczakiem. Liczę, że będziemy walczyć o jak najwyższe cele, a ja dołożę swoja cegiełkę do tego wszystkiego - dodała.
Martyna Koc na urlopie, zostanie mamą
Doświadczona podkoszowa, była reprezentantka Polski, na chwilę odpocznie od koszykówki i poczeka na swojego potomka.
Martyna Koc była jedną z podpór Artego Bydgoszcz, w którym spędziła trzy ostatnie sezony. Nie jest wykluczone, że po tym, jak zostanie mamą, powróci do klubu. Jak przekonuje manager Artego Jarosław Kotewicz. - Z klubem jest dogadana, ma kontrakt. Po urodzeniu dziecka na pewno podejmiemy rozmowy o dalszej współpracy - powiedział na antenie Radia Pik.
Minione rozgrywki w BLK zakończyła ze średnimi na poziomie 6,3 punktu i 3,3 zbiórki. Artego zakończyło je na czwartym miejscu.
Klub z miasta nad Brdą szuka jeszcze dwóch Polek, które uzupełnią skład na nowy sezon.