W tym artykule dowiesz się o:
Krzysztof Szubarga (Asseco Gdynia) - 39 minut, 21 punktów, 12 asyst, 4 zbiórki oraz 35 minut, 14 punktów, 3 asysty, 2 zbiórki
Na pozycji rozgrywającego postawiliśmy na doświadczonego Krzysztofa Szubargę. Jego Asseco Gdynia na starcie sezonu prezentuje się wybornie - wygrało 4 z 5 meczów, a doświadczony "Szubi" ma w tym ogromny udział. W minionym tygodniu zespół z Trójmiasta ograł po dogrywce TBV Start Lublin oraz sensacyjnie w Ostrowie tamtejszy BM Slam Stal. W tym pierwszym pojedynku zaliczył m.in. 12 asyst, a ze średnią 7,2 kluczowych podań na mecz zajmuje obecnie drugie miejsce w całej PLK.
Jonathan Williams (GTK Gliwice) - 37 minut, 29 punktów, 6 zbiórek, 2 asysty
Amerykański rzucający beniaminka z Gliwic notuje bardzo dobry okres. Jego trzy ostatnie mecze to średnie na poziomie 25,3 punktu. W niedzielnym starciu z Legią 22-letni gracz eksplodował. Trafiał rzut za rzutem, kończył niesamowicie istotne akcje w czwartej kwarcie i to głównie dzięki niemu zespół ze Śląska mógł cieszyć się z historycznego, bo pierwszego triumfu w PLK. Williams wytrzymał też presję i ustał fizycznie. Po kontuzji, jakiej doznał Lukas Palyza, to na nim spoczywał przede wszystkim ciężar zdobywania punktów. Egzamin zdał wzorowo, a dzięki takiemu występowi awansował na 4. pozycję najlepszych strzelców ze średnią 19,8 punktu na mecz.
Ivan Almeida (Anwil Włocławek) - 20 minut, 25 punktów, 9 zbiórek, 2 asysty
Skrzydłowy Rottweilerów był żądny rehabilitacji za słaby występ w Zgorzelcu i w starciu z Czarnymi Słupsk fruwał pod dachem Hali Mistrzów. Grał efektywnie i efektownie - w 20 minut zaliczył 25 punktów trafiając 10 z 17 rzutów z gry. Anwil ma z niego dużo pociechy, podobnie jak i fani zespołu, którzy mogą podziwiać jego efektowne loty nad obręczami. Almeida udowodnił, że jego słaby występ w poprzednim meczu był klasycznym wypadkiem przy pracy.
Filip Dylewicz (Trefl Sopot) - 25 minut, 29 punktów, 6 zbiórek, 3 przechwyty
Można by powiedzieć, że to był występ, jak za starych dobrych lat - ale Filip Dylewicz "dobre lata" ma nieustannie. W starciu z Miastem Szkła Krosno biegał po Ergo Arenia, trafiał rzut za rzutem i... nie ukrywał z tego szczerej radości, kwitując wszystko dużym uśmiechem. 37-latek zaliczył 29 punktów trafiając 11 z 13 oddanych rzutów z gry (5/5 za dwa i 6/8 za trzy). Na popisy tego zawodnika, jak widać, ciągle można liczyć i cieszyć oko jego grą. W Sopocie muszą to lubić.
Andrija Bojic (Polpharma Starogard Gdański) - 37 minut, 24 punkty, 8 zbiórek, 4 bloki
Środkowy z Bałkanów udowodnił, że na Kociewiu czuje się znakomicie. Jego kolejny znakomity występ pomógł Farmaceutom w pokonaniu kolejnego mocnego rywala, jakim bez wątpienia jest zespół z Dąbrowy Górniczej. Bojic grał bardzo skutecznie - wykorzystał 5 z 7 rzutów z gry, w tym jedną trójkę. Był też bardzo aktywny wymuszając 9 przewinień i stając aż 15 razy na linii rzutów wolnych. Dodatkowo był nie do przejścia w defensywie, gdzie rozdał graczom MKS-u 4 bloki. 24-latek nie schodzi poniżej pewnego poziomu i jest kluczową postacią Polpharmy na starcie sezonu.