Nowy sezon I ligi czas zacząć. Oto składy drużyn
Start I ligi zbliża się wielkimi krokami. Portal WP SportoweFakty przygotował dla miłośników koszykówki informacje na temat ligowych zespołów. Sprawdź, czy wiesz wszystko!
Kilku faworytów
To będzie jeden z najciekawszych sezonów od wielu lat. W rozgrywkach wystąpi 16 zespołów. Najlepszy z nich wywalczy prawo gry w ekstraklasie, a trzy najsłabsze pożegnają się z I ligą.W sezonie 2018/19 nie ma jednego zdecydowanego faworyta. Duże aspiracje ma FutureNet Śląsk Wrocław, który chce odbudować swoją markę i po kilku latach wrócić do ekstraklasy. Mocna powinna być Jamalex Polonia 1912 Leszno, w której poważnej kontuzji doznał jednak Tomasz Ochońko. W czołówce I ligi znajdą się Rawlplug Sokół Łańcut oraz Enea Astoria Bydgoszcz, która przeprowadziła trzy znakomite transfery.
W przerwie letniej wielu zawodników zdecydowało się zamienić EBL na I ligę. W tym gronie są Marcin Flieger (Biofarm Basket Poznań), Marcin Salamonik (Księżak Łowicz), Robert Skibniewski (FutureNet Śląsk Wrocław), Jakub Patoka (WKK Wrocław), Grzegorz Kukiełka (Enea Astoria Bydgoszcz) czy Marcin Sroka (Pogoń Prudnik).
Tradycyjnie przed startem nowego sezonu (od 29 września) przygotowaliśmy skarb koszykarski I ligi. Wszystkie informacje odnośnie kadry zespołów zebraliśmy w tym jednym miejscu.
-
Eric Getting Zgłoś komentarzZobaczymy, ale Czarni Słupsk na pewno nie awansują.
-
Krzysztof Bolek Zgłoś komentarzpoziom ligi, co jest oczywiście bezsprzeczne i będzie to skutkowało potężnym ściskiem w tabeli. 3-4 zespoły w tabeli będą szorowały po dnie, tak samo w czubie tabeli powinny być 3-4 ekipy, reszta ma szanse na miejsca 5 – 12. W zależności od wyników danej kolejki będzie zamiana miejsc w tabeli nieraz i o kilka pozycji. Siła poszczególnych drużyn będzie się zmieniać w trakcie sezonu, w zależności od kontuzji, zgrywania się zespołu i długości ławki, no i oczywiście trafności transferów. 1-3 Sokół Łańcut – startowa 5 – ka z ubiegłego sezonu bez zmian, oprócz odejścia M. Zywerta, a pozyskani nowi zawodnicy są bardzo perspektywiczni i obiecujący ( J. Fiszer, F. Małgorzaciak, F. Pruefer, W. Sewioł i lider strzelców II ligi D. Zaguła ). Najlepszy trener I ligi daje duże prawdopodobieństwo ułożenia w całość tej nowej ekipy. Oczywiście istotnym jest chęć awansu Sokołów do EBL ( gdyby taka wola była zapewne mogli to uczynić kilkukrotnie w ostatnich latach ) czy też dalsza egzystencja na jej zapleczu, ten czynnik też będzie decydował o części wyników w sezonie regularnym i Play Off. 1-3 Polonia – do momentu kontuzji Tomasza Ochońki to był najmocniejszy obwód w lidze, doświadczeni liderzy grający jeszcze niedawno w ekstraklasie K. Chanas i A. Kaczmarzyk, do tego trzymający poziom A. Mroczek-Truskowski. Słabszym punktem jest strefa podkoszowa, gorszej jakości jak obrońcy Jamalexu, chociaż wbrew mojej tezie np. Stawiak przyzwoicie się prezentował w sparingach. Jednakże inne kluby z czołówki ligi mają więcej podkoszowych na odpowiednim poziomie. Klub stawiając kolejne kroki w rozwoju ma w planach awans do ekstraklasy, jednak uraz Tomka może uczynić te plany mniej realnymi. Jeśli się nie wzmocnią w trakcie sezonu ich pozycja w tabeli będzie niższa niż pierwsza 2 –ka. 1-3 Astoria – szeroki i wyrównany oraz zbilansowany skład pozwoli na osiągnięcie znacznie lepszego wyniku w porównaniu do ubiegłego sezonu. Jakub Dłuski i Bartosz Pochocki na starcie sezonu będą jeszcze nieobecni, ale później wzmocnią i tak silną rotację Bydgoszczan. Transfer G. Kukiełki przesądza o zaliczeniu Kujawian do ścisłej czołówki ligi. Po powrocie w/w rekonwalescentów siła zespołu będzie większa niż Jamalexu i porównywalna z Sokołem. Trener debiutant jest pewnym znakiem zapytania, ale przy tej głębi ławki będzie to miało mniejsze znaczenie. 4-6 Śląsk – jak wyżej skład obiecujący i ze znaczącą głębią, duża grupa młodych graczy mających za sobą debiutancki sezon w 1 lidze. Do pomocy młodzieży ściągnięto weterana z PLK Roberta Skibniewskiego, który ma być przedłużeniem myśli trenerskiej na parkiecie. Tegoroczne transfery, w tym ostatni drugiego z braci Kulonów sprawia, że obwód Śląska jest jednym z najmocniejszych w lidze. Jeżeli wysocy gracze Śląska poczynią znaczne postępy w tym sezonie, będzie łatwiej zrealizować zakładany cel. Pomimo deklaracji awansu będzie to trudne zadanie dla tej jeszcze młodej ekipy. 4-6 Czarni – bardzo mocna pierwsza piątka z M. Cesnauskisem i Ł. Sewerynem na czele, do tego magia Gryfii i żarliwy doping jednej z najlepszych publiczności pozwoli zameldować się Pomorzanom w 8 – ce. Ławka Czarnych jest już znacznie słabsza i w większości złożona z młodych graczy, więc szansa na poprawę i okrzepnięcie w trakcie sezonu jak najbardziej możliwa. 4-6 Kutno – najbardziej niedoceniana drużyna zarówno w obecnym, jak i minionym sezonie, grająca najlepszą defensywę i posiadająca szeroki skład z doświadczonym trenerem. Ubytki uzupełniono na czele z Tomkiem Andrzejewskim, który powinien godnie zastąpić swojego kolegę Tomasza Wojdyłę, od Jego formy będzie wiele zależało. W miarę zgrywania się zespołu będą rośli w siłę. 7-9 Kotwica – skład lepszy i szerszy niż rok temu, jeżeli kontuzje będą ich omijać jest szansa na poprawę lokaty w tabeli. Najmłodszy trener w I lidze ciągle doskonalący warsztat, może być niejednokrotnie ograny przez bardziej doświadczonych kolegów. W miarę zgrywania się zespołu będą rośli w siłę. 7-9 Tychy – drużyna środka tabeli o słabszym potencjale niż rok temu. Zawodnicy, którzy przybyli nie uzupełnili ubytków, nawet Paweł Zmarlak nie zmieni tego faktu. Odejście M. Kowalewskiego i D. Słupińskiego oraz T. Deji powoduje znaczne osłabienie siły podkoszowej. 7-9 Basket – Marcin Flieger i wszystko jasne gracz, który w EBL potrafił regularnie rzucać po kilkanaście punktów, w lidze o poziom niżej będzie w stanie sam rozstrzygnąć niejeden mecz na korzyść Poznaniaków. Podsumowując ubytki były większe niż nowe transfery, jednakże umiejętności nowego kapitana na parkiecie częściowo niweluje ten niekorzystny bilans. Do pomocy jest doświadczony Adam Metelski i grupa młodych graczy próbująca wejść w rolę tych, którzy się wypromowali w ostatnich sezonach. 10-11 WKK – ostatni z beniaminków po awansie komercyjnym ( dzika karta ), skompletowany skład to typowa mieszanka graczy ogranych na różnych szczeblach nawet EBL ( J. Koelner, B. Ciechociński, J. Patoka, D. Pieloch, P. Malona ) z debiutującą jako zespół na tym szczeblu młodzieżą. Najlepsza baza treningowa na tym szczeblu, to wszystko jednak za mało by bić się o coś więcej niż miejsca w Play-Off. 10-11 – Pogoń delikatny zjazd po równi pochyłej tak można w skrócie opisać sytuacją klubu z Opolszczyzny w ostatnich latach. Jeszcze do niedawna mocna grająca w play offach ekipa będzie w nadchodzącym sezonie walczyć o mniej ambitne cele. Po słabym sezonie na zapleczu ekstraklasy będzie próbowała odbudować swoją pozycję. Po transferze Marcina Sroki zapewne spodziewano się więcej ( słabo się spisującego w okresie przygotowawczym ). Ubytki w składzie uzupełniono, ale czy to wystarczy aby myśleć o czymś więcej niż pozycje na granicy wejścia do Play Off. Są też pozytywy w postaci powracających i dobrze się prezentujących w sparingach rekonwalescentów Wojtka Pisarczyka i Kacpra Stalickiego, dodając do tego Nowakowskiego i Prostaka, oraz niezniszczalnego Grzesia Mordzaka w swojej hali urwą punkty niejednej mocniejszej ekipie. 12-13 AGH – zachowany trzon drużyny najlepszej drużyny w 2 lidze i uzupełniony wartościowym podkoszowym Michałem Sadło i obwodowym dobrym obrońcą Arturem Włodarczykiem. Trener wyciskający z graczy wiele, a zwłaszcza szczelną i mocną obronę. 12-13 Górnik – sytuacja taka jak wyżej, ta sama ekipa plus 2 nowych graczy, w szczególności utalentowany, acz nie do końca spełniony Piotr Niedźwiecki. W rodzinnym Wałbrzychu przy wsparciu fanatycznych kibiców będzie mógł się wznieść na poziom w miarę jego talentu. Większość punktów Wałbrzyszanie będą zdobywać na własnym parkiecie. 14-16 Księżak – trzeci z beniaminków z awansu posiadający najlepszy skład z nowych ekip na czele z byłymi ekstraklasowiczami Marcinem Salamonikiem i Janem Grzelińskim. Sztab szkoleniowy nie gwarantuje tej jakości co w Krakowie i Wałbrzychu dlatego też takie miejsce w prognozie. Pozostali nowicjusze wydają się zespołami „twardszymi” od Łowiczan. 14-16 SKK – co sezon zmiany i co sezon ten sam mizerny efekt, teraz postanowiono na prawdziwą rewolucję kadrową pozostawiając jedynie 4 graczy. Nowy zaciąg jest interesujący Marcin Pławucki 2 lata temu grający dobry sezon właśnie w Siedlacach, Nikodem Sirjatowicz, któremu w Lesznie zabrakło by minut po dojściu T. Ochońki ( teraz już nie ) i A. Mroczka-Truskowskiego, prawdziwy walczak jakim jest Mateusz Szwed ostatecznie nie zagra na Podlasiu, w jego miejsce dyżurny strażak Marcin Nędzi. Jeden z węższych składów nie pomoże w osiągnięciu satysfakcjonującego miejsca w tabeli. Może po prostu w Siedlcach nie ma dobrego klimatu na kosza na poziomie pierwszej 8-ki ? 14-16 Znicz – w tym sezonie nie będzie „płonął” zbyt obficie, cała pierwsza 5-ka oprócz Roberta Cetnara zmieniła barwy klubowe, a uzupełnienie składu nie gwarantuje dostatecznej jakości. Jednak największą stratą jest odejście sztabu szkoleniowego do wielkiego rywala zza miedzy, czyli Legii Warszawa próbującej odbudować basket w stolicy na najwyższym poziomie. Jedyną szansą na przyzwoity wynik jest grupa młodych zawodników z potencjałem, którego eksplozja może zapewnić Żbikom wynik ponad stan.
-
Eric Getting Zgłoś komentarzStawiam na Polonię Leszno, inne roztrzygnięcie awansu, to będzie spora sensacja.