EBLK: Arka Gdynia wygrała hit, Wisła CanPack Kraków zdobyła gorący teren w Lublinie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Arka Gdynia pokonała 80:73 InvesInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski w najciekawszym meczu 3. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet. Trudny teren zdobyła Wisła CanPack Kraków, a kolejny ważny triumf na wyjeździe zaliczyło PGE MKK Siedlce.

1
/ 5

Mistrzynie nadal bezbłędne Tym razem Pomarańczowe rozgromiły w Poznaniu tamtejszą drużynę Enea AZS. Podopieczne Marosa Kovacika po ostatnim horrorze z Energą Toruń tym razem bardzo szybko rozstrzygnęły losy spotkania.   Doskonałe otwarcie zaliczyły przede wszystkim Temi Fagbenle i Styliani Kaltsidou - obie wykorzystały łącznie pierwszych dziewięć rzutów, a CCC prowadziło na otwarcie 17:2 potem swobodnie kontrolując wynik do końcowej syreny. Najskuteczniejszą zawodniczką wśród polkowiczanek była Kelsey Bone, na koncie której pojawiło się 19 "oczek". Od środy CCC jest też silniejsze kadrowo, bowiem w Polsce jest już Tiffany Hayes. Enea AZS Poznań - CCC Polkowice 52:86 (10:26, 11:20, 12:17, 19:23)

Enea AZS: Matović 11, Davis 7, Parzeńska 7, Parysek-Bochniak 6, Hillsman 6, Nowicka 5, Samburska 5, Demczur 4, Niemojewska 1, Urbaniak 0.

CCC: Bone 19, Fagbenle 18, Puss 14, Kaltsidou 11, Owczarzak 7, Gajda 6, Kaczmarczyk 4, Tyszkiewicz 3, Thomas 2, Leedham 2.

2
/ 5

Energa zdemolowała Widzew w pierwszej kwarcie

O takim otwarciu meczów marzą chyba wszyscy trenerzy. Katarzynki rozpoczęły mecz w Łodzi od prowadzenia 23:2, a Widzew gubił piłkę w każdej kolejnej akcji - ostatecznie w pierwszej kwarcie gospodynie popełniły aż 13 strat!

Elmedin Omanić - aktualnie trener Widzewa, a w przeszłości Energi - nie mógł patrzeć na postawę swoich podopiecznych. Łodzianki ostatecznie przegrały różnicą 35 punktów, a licznik strat zatrzymał się finalnie na liczbie 30.

Energa po dobrym, choć przegranym starciu w Polkowicach, teraz potwierdziła, że na starcie nowego sezonu jest w bardzo dobrej dyspozycji.

Widzew Łódź - Energa Toruń 48:83 (10:34, 16:17, 11:7, 11:25)

Widzew: Gertchen 16, Drop 10, Vucković 10, Pawlak 8, Perisa 2, Dowe 1, Gzinka 1, Paździerska 0, Marković 0.

Energa: Stankiewicz 15, Skobel 11, Svaryte 11, Schmidt 10, Tłumak 10, Fields 6, Sarauskaite 6, Kunek 4, Trzeciak 4, Begić 3, Mandić 1, Uro-Nilie 0.

3
/ 5

Klaudia Niedźwiedzka na ratunek Wisły CanPack

Pomimo ogromnych problemów kadrowych (urazy Justyny Żurowskiej-Cegielskiej, Magdaleny Ziętary i Anny Jakubiuk) zdołały się odbudować po wpadce w eliminacjach do Euroligi i pokonać w Lublinie tamtejszą Pszczółkę.

Krakowianki prowadziły niemal przez całe spotkanie. Na początku czwartej kwarty było nawet 57:40 na korzyść Białej Gwiazdy. Gospodynie zaliczyły jednak run 12:0, dzięki któremu doprowadziły do nerwowej końcówki. W niej Wisła CanPack zdołała jednak zadać decydujące ciosy.

Klaudia Niedźwiedzka to bez wątpienia bohaterka ekipy spod Wawelu. Na parkiecie spędziła pełne 40 minut. Zdobyła 18 punktów trafiając m.in. czterokrotnie zza łuku. Double-double dołożyła z kolei Maria Conde.

Pszczółka AZS UMCS Lublin - Wisła CanPack Kraków 56:66 (11:17, 17:15, 12:22, 16:12)

AZS UMCS: Butulija 21, Kiesel 12, Adamowicz 9, Rymarenko 4, James 2, Mistygacz 2, Poleszak 2, Szajtauer 2, Vrancić 2.

Wisła CanPack: Niedźwiedzka 18, Conde 17 (11 zb), Canada 14, Rodriguez 8, Russell 7, Mujović 2, Araujo 0, Oroszova 0.

4
/ 5

Spóźniony finisz akademiczek, hit dla Arki

Spotkanie w Trójmieście elektryzowało najbardziej patrząc na zestaw par w 3. kolejce Energa Basket Liga Kobiet. Arka po tym, jak odpadła z EuroCupu może skupić się na lidze i w środę pokazała, że chce się bić o najwyższe laury.

Starcie z gorzowiankami przebiegało od początku po ich myśli. Rywalki co prawda szarpały i kąsały głównie dzięki Sharnee Zoll-Norman i Ariel Atkins, jednak po stronie gospodyń nie do zatrzymania była Emma Cannon.

Arka prowadziła w trzeciej kwarcie różnicą nawet 22 "oczek", ale na starcie ostatniej przyjezdne zaliczyły run 12:0. Przyjezdne zdołały zmniejszyć jeszcze straty do pięciu punktów, jednak na posterunku stała Cannon.

Amerykańska środkowa skompletowała 24 punkty i 9 zbiórek, a Arka wygrała ostatecznie 80:73.

Arka Gdynia - InvestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski 80:73 (23:16, 22:24, 26:15, 9:18)

Arka: Cannon 24, Makurat 12, Misiek 10, Baltkojiene 10, Jurcenkova 8, Greinacher 7, Allen 5, Balintova 4, Podgórna 0, Stelmach 0.

InvestInTheWest Enea: Atkins 17, Prezelj 16, Zoll-Norman 14, Juskaite 14, Fikiel 10 (10 zb), Linskens 2, Stelmach 0, Rytsikowa 0, Dźwigalska 0.

5
/ 5

Wielkie trio PGE MKK Siedlce

Oksana Mołłowa, Kristi Bellock i Rebecca Harris - to trio ma prowadzić w tym sezonie PGE MKK Siedlce do sukcesów i jak na razie wywiązuje się z tego co najmniej przyzwoicie.

W środę w Ostrowie Wielkopolskim Mołłowa uzbierała 34 punkty, Bellock 22 "oczka" i 11 zbiórek, a Harris dołożyła 14 punktów, 14 asyst i 8 przechwytów. To te liczby zapewniły siedlczankom efektowne zwycięstwo 97:68.

To kolejny bardzo ważny triumf ekipy Teodor Mołłow. W weekend PGE MKK wygrało z łódzkim Widzewem i ma już dwa ważne zwycięstwa dla układu dolnej części ligowej tabeli.

Ostrovia Ostrów Wlkp. - PGE MKK Siedlce 68:97 (16:27, 19:19, 10:23, 23:28)

Ostrovia: Ossowska 23, Podkańska 12, Burdette 9, Jackowska 9, Jaworska 8, Wajler 3, Motyl 2, Kaczmarek 2, Joks 0, Nowicka 0.

PGE MKK: Mołłowa 34, Bellock 22 (11 zb), Harris 14 (14 as), Lapszynski 10, Yurkevichus 6, Urbaniak 5, Ikstene 4, Bacik 2, Dulęba 0, Omerbasić 0.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)