"Pięć za pięć" w I lidze koszykówki - Niedźwiedzki i Dziewa dominatorzy, część 2

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ostatnie pięć serii spotkań w I lidze to zdecydowanie okres dominacji Piotra Niedźwiedzkiego i jego kolegów z Wałbrzycha. Nadal świetni są też Olek Dziewa i Kuba Patoka. Na przeciwnym biegunie znajduje się za to cały czas Energa Kotwica Kołobrzeg.

1
/ 5

Bez dwóch zdań najlepszym koszykarzem ostatnich pięciu kolejek (6-10) w I lidze był środkowy beniaminka rozgrywek. Nasze pierwsze zestawienie zdominował Olek Dziewa z FutureNet Śląska, ale tym razem "Niedźwiedź" go prześcignął. Tym niemniej liczby obu z ich poprzednich pięciu spotkań to jakiś kosmos! Niedźwiedzki notował średnio 23 "oczka" i 14 zbiórek (eval 30), przy 20,6 punktu i 13,8 zb. (eval 28,4) Dziewy. Obaj są po prostu nie do zatrzymania w tej lidze!

2
/ 5

Najlepsza piątka i rezerwowi:

Adrian Kordalski (STK Czarni): 12,8 pkt. 10,2 as. 6,6 zb. Bartosz Wróbel (SKK): 22,8 pkt. 4 as. 4 zb. Jakub Patoka (WKK): 14,6 pkt. 8,4 zb. 3,2 as. Aleksander Dziewa (FutureNet Śląsk): 20,6 pkt. 13,8 zb. 1,2 bl. Piotr Niedźwiedzki (Górnik Trans.eu): 23 pkt. 14 zb. 2,2 bl.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "Baby Schwarzenegger". 5-latek z Czeczenii robi furorę

3
/ 5

Najlepsza drużyna: Górnik Trans.eu Wałbrzych

Tutaj wybór nie był może łatwy, ale też nie za trudny. W ostatnich pięciu kolejkach były trzy zespoły, które osiągnęły bilans 4-1. To prowadzące w tabeli Rawlplug Sokół i FutureNet Śląsk, ale także zaskakujący beniaminek z Wałbrzycha. Obok wyników Górnika Trans.eu nie sposób przejść obojętnie, bowiem podopieczni Marcina Radomskiego coraz mocniej - łokciami i barkami - rozpychają się na zapleczu EBL. Waleczni i nieustępliwi - tacy właśnie są i tym wygrywają kolejne mecze.

4
/ 5

Zaskoczenie: Wygrana Enea Astorii Bydgoszcz w Łańcucie

Tym razem nie zawodnik, ani też nie drużyna w rozumieniu niespodzianki za dłuższy okres, a za pojedynczy mecz. Trudno było się bowiem spodziewać, że przetrzebiona kontuzjami ekipa z Bydgoszczy sprawi w ósemkę sensację w Łańcucie. A jednak! Enea Astoria zagrała osłabiona brakiem Grzegorza Kukiełki, Mateusza Fatza i Bartosza Pochockiego, a i tak do domu wróciła z dwoma niezwykle cennymi punktami. Trudno nadążyć za czarno-czerwonymi, którzy najpierw w słabym stylu przegrywają z Jamalex Polonią i WKK, żeby aż 95:73 pokonać "Sokoły" na ich terenie, pozbawiając ich przy okazji miana jedynego niepokonanego zespołu.

5
/ 5

Rozczarowanie: Energa Kotwica Kołobrzeg i Jakub Fiszer (Rawlplug Sokół)

Cóż, poprzednio największym rozczarowaniem uznaliśmy Czarodziejów z wydm (za bilans 1-4), zatem po kolejnych pięciu porażkach nie mogło być inaczej. Kołobrzeżanie stali się "czerwoną latarnią" ligi i ich położenie jest już naprawdę bardzo trudne. Do końca I rundy Energa Kotwica zagra jednak aż cztery mecze przed własną publicznością i po prostu musi zacząć wygrywać, jeśli nie chce zakotwiczyć na 16. pozycji na dobre...

Co się dzieje z Kubą Fiszerem? Letni nabytek Rawlplug Sokoła obecnie w niczym nie przypomina gracza, który był wcześniej jednym z liderów Biofarmu Basket Poznań. 23-letni obrońca miał niedawno problemy z plecami i bardzo możliwe, że to właśnie one mają wpływ na jego niższą formę. Mocno liczymy jednak na to, że po słabszym okresie, dla rzucającego w końcu zaświeci słońce, bowiem możliwości i potencjał drzemie w nim wielki. Musi w końcu nadejść "ten mecz" na przełamanie. Trzymamy za to kciuki.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)