Damian Kulig już podpisał. Kolejne gwiazdy mogą zagrać w Polsce

Damian Kulig wrócił po tureckiej przygodzie

Gdy tylko Damian Kulig rozwiązał umowę z Istanbul BB, momentalnie otrzymał kilka intratnych propozycji. Nie tylko z polskich klubów, ale także z tureckich, była też oferta z Hiszpanii. Zawodnik nie ukrywał, że chce wrócić do kraju, dlatego skupił się na rozmowach z zespołami z Energa Basket Ligi. Stelmet, BM Slam Stal, Anwil i Polski Cukier - te kluby walczyły o 31-letniego środkowego. Ostatecznie koszykarz wybrał toruńską drużynę. Swój wybór tłumaczył trzema kwestiami: wiarygodnością Polskiego Cukru, walką o najwyższe cele i stabilizacją. Inne kluby musiały obejść się smakiem, ale to także zapowiedź kolejnych głośnych zmian w EBL. Kulig kontrakt podpisał, teraz na celowniku są kolejne gwiazdy.

Marc Carter

Na początku stycznia przedstawiciele Rosy Radom prowadzili zaawansowane rozmowy z Carterem. Niemal wszystkie szczegóły kontraktu były ustalone i wydawało się, że koszykarz po raz trzeci zagra w Energa Basket Lidze. Ostatecznie jednak do zespołu Roberta Witki trafił Gruzin Duda Sanadze. - Transfer był już niemal domknięty, ale w ostatniej chwili sprawy się pokomplikowały - takie wieści docierają do nas z klubu z Radomia. Niewykluczone, że Carter otrzymał... telefon od Pawła Matuszewski, który jest z nim w stałym kontakcie. Prezes BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski jest wielkim fanem jego gry. Amerykanin dwa ostatnie sezony spędził w "Stalówce", z którą zdobył brązowy i srebrny medal. Będzie trzecia przygoda? Niewykluczone.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar jest jak skoki narciarskie. "Mamy oddać dwa równe skoki"

Thomas Kelati

Thomas Kelati dwa ostatnie sezony spędził w Stelmecie Enei BC. Zawodnik przedwcześnie musiał zakończyć rozgrywki z powodu kontuzji kolana. Poddał się zabiegowi, a później przechodził rehabilitację. Lekarze dali mu zielone światło. On swój powrót do gry awizował na styczeń. Teraz wiemy, że ten powrót opóźni się, ponieważ doświadczony zawodnik zmaga się z problemami osobistymi. Nie jest też tajemnicą, że zainteresowany był nim Stelmet, który szuka zawodników na rynku. - Czy go chcemy? On musi być gotowy do gry w koszykówkę na poważnym poziomie. Wszyscy wiemy, że jego przerwa trwała dość długo. Z jego kolanem na pewno jest lepiej, ale trudno powiedzieć jak zareaguje na obciążenia treningowe - mówił ostatnio trener Jovović.

Aleksander Czyż

28-letni koszykarz swój ostatni mecz rozegrał... 8 stycznia 2017 roku. Jako zawodnik Pasta Reggia Caserta zdobył osiem punktów w spotkaniu z Banco di Sardegna Sassari. Aleksander Czyż opuścił kolejny sezon i poddał się kolejnym dwóm ciężkim operacjom, które miały przywrócić jego kolana do stanu używalności. - Nie odczuwam już bólu w kolanach. Można powiedzieć, że operacje w pełni się udały i mogę skupić się na koszykówce - mówił nam ostatnio zawodnik, którego oferta leży na stole kilku klubów PLK. Wiemy, że jego temat jest mocno sondowany.

Jerel Blassingame

"To największa boiskowa gaduła" - tak o 37-letnim rozgrywającym mówią jego rywale, ale i koledzy z drużyny. Jerel Blassingame był postacią nietuzinkową, ale też odnoszącą spore sukcesy na parkietach Energa Basket Ligi. Z Prokomem zdobywał mistrzostwo Polski, z Czarnymi trzykrotnie stawał na najniższym stopniu podium. Miał swój ogromny wkład w zdobycie tych medali. Od kilkunastu dni jest bez pracy, ale przekonuje, że nadal jest głodny gry i sukcesów. Chciałby wrócić do Polski, tutaj czuje się najlepiej. - To świetne miejsce - mówi nam. Ostatnio jego nazwisko było łączone z BM Slam Stalą, która ma problem na pozycji rozgrywającego. Mike Scott od kilku meczów jest bowiem bez formy.