W tym artykule dowiesz się o:
[b]
Klay Thompson[/b] Poprzedni klub: Golden State Warriors, 21,5 pkt., 3,8 zb., 40,2 proc. za 3 punkty
Choć Klay Thompson to zdecydowanie jedna z największych gwiazd dostępnych aktualnie na rynku i jeden z najlepiej rzucających zawodników za trzy punkty w lidze to jego saga nie powinna trwać dłużej niż kilka godzin od rozpoczęcia wolnej agentury. Zarówno sam zawodnik, jak i Golden State Warriors nie mają zamiaru się rozstawać i Thompson może liczyć na maksymalną ofertę od wicemistrzów NBA wynoszącą 190 milionów dolarów na przestrzeni pięciu najbliższych lat. Klay według najnowszych raportów przyjmie tę ofertę. Plany może pokrzyżować tylko sytuacja, w której Warriors będą chcieli nieco oszczędzić - tylko wówczas Thompson zacznie rozważać inne opcje, z których najprawdopodobniejsze wydają się być rozmowy z Los Angeles Lakers oraz Los Angeles Clippers.
D'Angelo Russell Poprzedni klub: Brooklyn Nets, 21,1 pkt., 7,0 as., 36,9 proc. za 3 punkty
Russell jest po swoim najlepszym sezonie na parkietach NBA, a jego transfer do Nets z Lakers okazał się być strzałem w dziesiątkę dla rozwoju tego młodego rozgrywającego. Teraz sytuacja wydaje się być zdecydowanie bardziej skomplikowana, ponieważ Nets są głównym faworytem do podpisania Kyrie'ego Irvinga. W przypadku takiego scenariusza, drużyna zrzeknie się praw do Russella (jest w tej chwili zastrzeżonym wolnym agentem) i pozwoli mu znaleźć nowego pracodawcę na rynku już jako niezastrzeżony zawodnik. Jego usługami bardzo mocno zainteresowani będą Lakers, którzy otwarcie przyznają, że chcą do swojego składu pozyskać trzecią gwiazdę po LeBronie oraz Anthonym Davisie.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Kurek optymistą. "Będę poświęcał rehabilitacji całe dnie!"
Jimmy Butler Poprzedni klub: Philadelphia 76ers, 18,7 pkt., 5,3 zb., 1,9 przech.
To może być jedna z najciekawszych historii tegorocznego offseason, gdyż żadne aktualne raporty nie wskazują jednoznacznie kto mógłby być faworytem w wyścigu po usługi Butlera. Mówi się, że w tym przypadku dużym czynnikiem może być kwestia długości proponowanego mu kontraktu. Jeżeli 76ers zdecydowaliby się na pięcioletnią umowę oscylującą w okolicach wartości maksymalnej, Butler oraz jego agent byliby najbardziej zadowoleni. Na swoim pokładzie Jimmy'ego widzieliby również - klasycznie - Lakers, ale także Miami Heat oraz Houston Rockets, z którymi Butler ma już umówione spotkania.
Kemba Walker Poprzedni klub: Charlotte Hornets, 25,6 pkt., 5,9 as., 4,4 zb.
O Walkera najzacieklej będą walczyli dwaj odwieczni rywali - Lakers oraz Boston Celtics, którzy potrzebują znakomitego rozgrywającego "na już" chcąc liczyć się w walce o najwyższe cele. Ostatnie raporty sugerują, że bliżej pozyskania Kemby są w Bostonie i podobno wstępna umowa obejmuje cztery lata na wartość 141 milionów dolarów. Jeżeli strony nie dojdą do oficjalnego porozumienia, o Walkera intensywnie walczą również Dallas Mavericks i New York Knicks.
Kyrie Irving Poprzedni klub: Boston Celtics, 23,8 pkt., 6,9 as., 40,1 proc. za 3 punkty
Faworytami do podpisania tego znakomitego rozgrywającego odkąd zakończył się sezon NBA są Brooklyn Nets. Strony mają spotkać się w niedzielę zaraz po rozpoczęciu wolnej agentury, aby oficjalnie przedstawić zawodnikowi ofertę maksymalnej umowy na cztery lata wartej 141 milionów dolarów. Eksperci m.in. ESPN sugerują, że jeśli takie warunki pojawią się na stole podpisanie kontraktu nastąpi bardzo szybko. Tak, jak każdym dużym nazwiskiem, zainteresowani usługami Irvinga byli i są również Lakers oraz Knicks. Wydaje się być sprawą niemal pewną, że od nowego sezonu Kyriego oglądać będziemy w koszulce Brooklynu.
Kevin Durant Poprzedni klub: Golden State Warriors, 26 pkt., 6,4 zb., 5,9 as.
Kontuzja Achillesa wykluczająca Duranta z gry najprawdopodobniej na cały najbliższy sezon nie powinna być przeszkodą, aby kluby oferowały mu kontrakty o maksymalnej wartości. Kevin zapowiedział, że rozważa grę dla czterech zespołów - są nimi Nets, Clippers, Knicks oraz Warriors. Zgrzyty na linii Durant - Warriors wydają się przybierać na sile więc całkiem możliwe, że jeden z najlepszych zawodników w lidze postara się zagrzać miejsce gdzieś indziej. Najświeższe raporty wskazują, że KD chciałby występować u boku Kawhi Leonarda.
Kawhi Leonard Poprzedni klub: Toronto Raptors, 26,6 pkt., 7,3 zb., 1,8 przechw.
To powinna być niesamowita walka o najlepszego zawodnika minionych play-offów oraz MVP Finałów. Leonard udowodnił, że po jego kontuzji nie ma już śladu i potrafi być graczem, który na swoich barkach doprowadzi każdą drużynę do upragnionego celu. Aspekt chęci obrony tytuły w Kanadzie oraz znakomita chemia, jaka wywiązała się w szeregach Raptors na pewno będzie dużym czynnikiem w przypadku Leonarda, jednak nie należy wykluczać, że skoro osiągnął już to, co chciał z tym zespołem to teraz spróbuje zrobić to gdzieś indziej. Po rozpoczęciu wolnej agentury Kawhi spotka się z przedstawicielami Lakers oraz Clippers. Na samym końcu przekonywać go będą mistrzowie NBA.