I liga. Mniej niż 40 dni do startu rozgrywek. Najciekawsze transfery lata, wolni agenci

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Już mniej niż 40 dni pozostało do planowanego rozpoczęcia sezonu 2020/21 Suzuki 1LM. WP SportoweFakty przypominają najciekawsze transfery. Sprawdź, kto wciąż pozostaje wolnym agentem.

1
/ 5

[b]

Najciekawsze transfery tego lata[/b]

Już mniej niż 40 dni pozostało do planowanego rozpoczęcia sezonu 2020/21 Suzuki 1LM, które przedwcześnie zostały zakończone w połowie marca. Kluby długo pracowały w ciszy, ale już niewiele pozostało ich na placu budowy. Mimo niepewności i oddechu koronawirusa na plecach, w niektórych miejscach udało się dokonać solidnych wzmocnień. Które były najciekawsze? Kto ma najsilniejszą brygadę?

Zdecydowanie na liście TOP transferów nie powinno zabraknąć tych przeprowadzonych przez Dziki Warszawa.

- Jesteśmy młodą, bardzo ambitną organizacją. I takie są też nasze cele sportowe. Interesuje nas zajęcie miejsca w  TOP4 i z taką myślą konstruowaliśmy zespół. Utrzymaliśmy trzon z poprzedniego sezonu, który dał nam miejsce w 1 lidze. Do tego dołożyliśmy trzech zawodników z doświadczeniem w PLK oraz kilku młodych i głodnych gry chłopaków. Wierzę, że ta mieszanka pozwoli nam bić się z każdym. A czy to wystarczy do realizacji naszych założeń? Zweryfikuje to parkiet - ucina Michał Szolc, przedstawiciel klubu.

Wśród nich Patryk Nowerski, którego - jak mówi prezes - siła i wzrost będą bardzo ważne w walce o każdą piłkę.

Poza 28-letnim środkowym, na Dziki Warszawa zdecydowali się także Grzegorz Grochowski i Piotr Pamuła, co także było bardzo ciekawym posunięciem klubu. Pierwszy szukał stabilizacji, chcąc udowodnić swoją wartość, drugi - możliwości odbudowy i powrotu do zdrowia.

- Grzesiek Grochowski ma być przedłużeniem myśli trenera na parkiecie. Razem z Patrykiem Gospodarkiem powinni stworzyć wszechstronny duet playmakerów - wyjaśnia. - Piotr Pamuła to zawodnik, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Gdyby nie problemy zdrowotne, pewnie dzisiaj byłby ważnym elementem kadry narodowej. Wierzę, że jeśli w odpowiedni sposób zadbamy o jego zdrowie, odwdzięczy nam się wieloma zwycięskimi rzutami - dodaje.

2
/ 5

Ciekawe ruchy beniaminka

Pelplin jest nowym miejscem na koszykarskiej mapie I ligi. Decka w debiutanckim sezonie będzie miała swoich liderów w postaci doświadczonego Marcina Dutkiewicza, Kanadyjczyka z polskim paszportem Nicka Madraya i Pawła Dzierżaka, grającego ostatnio w Energa Basket Lidze. To z pewnością jedne z ciekawszych transferów tego okienka.

- W poniedziałek rozpoczęły się oficjalne przygotowania do sezonu. Bardzo doceniam fakt, że część chłopaków za darmo i na własne ryzyko na moją prośbę zdecydowała się na wspólne trenowanie już 2 tygodnie temu - jest to dowód na to, że chcą coś udowodnić w zbliżających się rozgrywkach. Mam ogromną nadzieję, że nasz skład nie jest jeszcze zamknięty, ponieważ aby grać koszykówkę intensywną, niezbędna jest choć minimalna głębia składu. Mimo wszystko, jestem bardzo zadowolony z zawodników, którzy są na tę chwilę w drużynie. Zarówno z ich jakości, jak i zaangażowania. Na pewno po dopełnieniu naszej drużyny dwoma graczami, z którymi jesteśmy w ciągłym kontakcie możemy stać się ekipą, z której wszyscy będziemy dumni - mówi trener Bartosz Sarzało.

- Chcemy grać szybko w ataku i agresywnie w obronie. Na tą chwilę widzę, że zespołowi pasuje taki plan na grę, a poszczególni gracze znajdujący się w drużynie świetnie do tego stylu pasują. Jedno jest jednak pewne: z potencjalnymi zawodnikami Decki Pelplin zawsze będziemy rozmawiać o pewnych środkach i nie obiecamy nikomu więcej, niż mamy zapewnione w umowach sponsorskich. Klub prowadzi szereg działań, aby pozyskać niezbędne środki. Czujemy aż nadspodziewane zainteresowanie naszym klubem w regionie, więc mam nadzieję, że wszystko jest na dobrej drodze - dodaje.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Messi odejdzie z Barcelony?! Ekspert nie ma wątpliwości. "Messi, to FC Barcelona"

3
/ 5

Bomby w Łańcucie

Prawdziwe bombardowanie w Łańcucie, który ma naprawdę imponujący skład. Poza weteranem Maciejem Klimą, Rafałem Kulikowskim czy Bartłomiejem Karolakiem, w szeregi Sokoła wstąpili powracający na Podkarpacie i wyróżniony w najlepszej piątce minionego sezonu Filip Małgorzaciak oraz Patryk Pełka i Michał Jankowski. Na placu boju Suzuki I ligi powstały mocne obozy, chociaż na froncie to właśnie Rawlplug Sokół Łańcut wydaje się być najmocniejszym rywalem.

- Myślę, że mamy wszystko, jeżeli chodzi o skład personalny, aby powalczyć o medal, którego brakuje w naszej kolekcji. Oczywiście, inne zespoły też nie śpią, są ambitne i budują zespoły pod takim kątem - podkreśla dowódca pierwszoligowego klubu, Dariusz Kaszowski. - Nigdy nie było z moich ust słów, które potwierdzałyby pewne tezy, które bardzo często są powielane. Mało kto zna nasze realia. Praca potrzebuje spokoju i ciszy, więc nie będziemy rozglądać się i nasłuchiwać co mówią wszyscy specjaliści. Po prostu chcemy robić swoje. Zawsze ambitnie podchodziliśmy do każdego sezonu, chcąc jak najbardziej namieszać. W tym sezonie chciałem zbudować solidny zespół ludzki. Teraz już pozostało zrobić z tego dobry zespół koszykarski. 

4
/ 5

Konkurencja nie śpi

Uwaga! Nadchodzą posiłki! Do Energa Kotwica Kołobrzeg trafił zawodnik z pierwszej piątki sezonu 2019/20, Piotr Robak, który po dobrym sezonie nie narzekał na brak zainteresowania. Poza nim, klub jeszcze pozyskał między innymi Norberta Kulona, a cele nad morzem są przecież ambitne.

- To były jedne z naszych pierwszych transferów i ważne ogniwa w naszym zespole. Mowa o Piotrze Robaku i Norbercie Kulonie, a następnie dołączył do nich Filip Struski. To najstarsi (u nas średnia wieku wynosi około 22,5) i najbardziej doświadczeni zawodnicy, których trener Tanasiejczuk widział podczas budowania składu. Jedna z podstaw żeby mieć doświadczoną jedynkę i dobrego strzelca - mówi prezes Kotwicy Kamil Graboń.

Do Słupska z ekstraklasy przeniósł się Piotr Śmigielski, by wspólnie walczyć o najwyższe cele. Tam zakontraktowano także Huberta Pabiana czy Dawida Słupińskiego.

Skład na razie jest zamknięty. - To nie oznacza, że nie będziemy uzupełniać. Musimy być bardzo ostrożni, czekamy aż sytuacja się rozwinie, aż ruszy sezon, ruszy sprzedaż biletów - to też jest dla nas duża część budżetu i musimy zobaczyć, na co i na kogo nas będzie stać. Może jeszcze jakąś kropkę nad "i" postawimy - zaznaczał prezes Michał Jankowski w audycji w Radio Gdańsk.

Ciekawie jest nie tylko tam. Strzałem w dziesiątkę może okazać się pozyskanie Macieja Bojanowskiego przez Górnika Trans.eu Wałbrzych czy Adama Brenka przez Weegree AZS Politechnikę Opolską. W Kłodzku wysłano za to jasny sygnał, że w tym sezonie w planach jest walka o coś więcej - kontraktując między innymi Tomasza Ochońko.

5
/ 5

Chłopaki do wzięcia - oni są jeszcze bez klubu Wakatów w składach jest już coraz mniej, ale wciąż wśród wolnych agentów jest jeszcze sporo znanych nazwisk. Na niższy szczebel rozgrywek spoglądają Kamil Chanas, Dawid i Mateusz Bręk, Maciej Rostalski oraz Szymon Milczyński, którzy według naszych informacji, finalizują już swoje kontrakty. W tym kierunku patrzą także Marcin Sroka oraz Marcin Flieger, a do gry po roku przerwy chce powrócić Marek Zywert.

Bez klubu pozostają za to między innymi Jakub Krawczyk, Damian Janiak, Jakub Dłoniak, Wiktor Sewioł, Jakub Stanios czy Wojciech Jakubiak, choć jego kandydatura rozpatrywana jest przez klub z PLK. Pracodawcy nie ma za to Szymon Rduch, ale obserwuje to, co dzieje się w świecie koszykówki 3x3. Kilku koszykarzy zdecydowało się na przerwę lub zakończenie sportowej kariery - na tej liście są na przykład Daniel Grujić, Maksym Kulon, Kacper Stalicki, Jakub Fiszer, Rafał Glapiński czy Robert Cetnar.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)