Po 20 miesiącach przerwy spowodowanej problemami zdrowotnymi, Sofia Ennaoui wróciła do wielkiego biegania. Reprezentantka Polski kapitalnie spisała się już podczas niedawnych mistrzostw świata w Eugene, gdzie w biegu na 1500 metrów zajęła bardzo wysokie piąte miejsce.
A to oznaczało, że zgłosiła się do walki o medale podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Monachium. Już w eliminacjach pokazała wielką moc. Polka na dużym spokoju wygrała swoją serię i zameldowała się w finale.
Bieg finałowy układał się bardzo spokojnie i wydawało się, że Ennaoui ma go pod kontrolą. Aż do momentu, gdy rozpoczęło się ostatnie okrążenie. Wówczas od stawki oderwały się Laura Muir i Ciara Maggean. Polka nieco zaspała, rzuciła się w pogoń, ale różnica była zbyt duża, aby wywalczyć coś więcej, niż brąz.
Sofia wpadła na metę z czasem 4:03,59. Triumfowała Muir 4:01,08, a druga była Mageean (4:02,56).
- Jestem przeszczęśliwa. Po tylu perypetiach, po tylu przygodach, ten medal jest dla mnie jak złoto - powiedziała Sofia przed kamerą TVP Sport.
Dla Ennaoui to drugi w karierze medal mistrzostw Europy na otwartym stadionie. Przed czterema laty, w Berlinie, sięgnęła po srebro.
Czytaj także:
- Co to było?! Nieprawdopodobny bieg Ewy Swobody (wideo)
- To jedna z najpiękniejszych lekkoatletek świata. Jej zdjęcia z wakacji robią furorę
ZOBACZ WIDEO: Na ten dzień czekaliśmy. Tylko spójrz, co zrobiła Anita Włodarczyk