[tag=69017]
[/tag]Adrianna Sułek bardzo dobrze prezentowała się już w pierwszym dniu rywalizacji siedmioboistek w austriackim Goetzis. Po czterech konkurencjach zajmowała drugie miejsce w łącznej klasyfikacji, a na szczególne wyróżnienie zasługiwał jej występ w pchnięciu kulą, w którym to wyraźnie poprawiła swój rekord życiowy.
Sporo problemów sprawił Polce natomiast niedzielny skok w dal. Najpierw spaliła dwie pierwsze próby i postawiła się w ten sposób pod ścianą. W trzeciej uzyskała 6,29 m i straciła punkty w tej konkurencji. Przed kończącym wielobój biegiem na 800 metrów, Katarina Johnson-Thompson okazała się lepsza od Sułek w rzucie oszczepem i wyprzedziła ją w łącznej klasyfikacji.
To także Johnson-Thompson okazała się lepsza w biegu na 800 metrów i przypieczętowała drugą lokatę. Sułek zakończyła siedmiobój na najniższym stopniu podium - z dorobkiem 6480 punktów. W ten sposób wypełniła też minimum na igrzyska olimpijskie w 2024 roku.
Zupełnie poza zasięgiem całej stawki była Anna Hall, która zgromadziła łącznie 6988 punktów. To piąty najlepszy wynik w historii, a tylko czterem zawodniczkom udało się przekroczyć barierę 7000 "oczek".
"Uczestniczyłam w wieloboju, w którym prawie dokonano 7000. Wow! Wielki szacun" - podsumowała reprezentantka Polski w mediach społecznościowych.
Czytaj także:
- Rewolucja w lekkoatletyce stała się faktem. "Short track"
- Rosjanka rozpłakała się przed kamerami. "Nie mam żadnych nadziei"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"