Pia Skrzyszowska otworzyła nowy sezon wynikiem 12,84 s. Z takim rezultatem Polka wygrała bieg eliminacyjny, choć wyraźnie została na starcie. Na dystansie rozpędzała się jednak w swoim stylu i druga część dystansu należała do niej.
W finale Polka była faworytką do zwycięstwa, jednak popełniła minimalny falstart i została zdyskwalifikowana. Wielka szkoda, bo nasza mistrzyni Europy była gotowa na szybkie bieganie.
Dodajmy, że zimą płotkarka leczyła kontuzję mięśnia dwugłowego uda i nie startowała w sezonie halowym.
Finał wygrała Szwajcarka Ditaji Kambundji (12,79 s).
Po raz kolejny w tym sezonie miejsce na podium zajął Piotr Lisek. Nasz znakomity tyczkarz nie nawiązał jednak do tak udanych wcześniejszych występów z Memoriału Ireny Szewińskiej czy Memoriału Janusza Kusocińskiego, gdzie kończył zawody z 5,82 m.
ZOBACZ WIDEO: Pożegnanie Błaszczykowskiego, przyszłość Szymona Marciniaka - Z Pierwszej Piłki #41
W Finlandii trzykrotny medalista mistrzostw świata zajął trzecie miejsce, jednak tym razem z gorszym rezultatem 5,46 m. Najlepszy okazał się świetny w tym sezonie Amerykanin KC Lightfoot - 5,90 m.
Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty