Polska sztafeta 4x100 metrów w składzie Pia Skrzyszowska, Kryscina Cimanouska, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda awansowała do finału lekkoatletycznych mistrzostw świata! Było sporo szczęścia, gdyż nasze zawodniczki miały problemy ze zmianami. Ostatecznie sędziowie po analizie biegu nie dopatrzyli się złamania przepisów w wykonaniu Polek.
Tym samym nasze reprezentantki pobiegną w finale. Uzyskały świetny czas - 42,65 sek. - który jest drugim w historii polskiego sportu. Każda z naszych zawodniczek wspięła się na wyżyny swoich możliwości. Niesamowicie spisała się Swoboda, która show dała nie tylko na bieżni, ale też i przed kamerą Eurosportu.
- Ewa, jak to z twojej perspektywy wyglądało, bo przebierałaś bardzo szybko nogami na finiszu. Baaardzo szybko - powiedział podczas wywiadu z naszą najlepszą sprinterką dziennikarz Eurosportu, Kacper Merk.
Reakcja Swobody? Zrobiła to w swoim stylu. - Chłop w szoku - powiedziała i roześmiała się. Później na instagramowym profilu Eurosportu Merk wyjaśnił, że to nie był szok, a docenienie. Nagranie z tej sytuacji można zobaczyć poniżej.
Polki awansowały więc do sobotniego finału, w którym ruszą z trzeciego toru.
Czytaj także:
Kryscina Cimanouska przerażona. "Miałam czarno przed oczami"
Wielkie zaskoczenie dla polskich kibiców. To już inna sztafeta
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, co dostała do jedzenia Natalia Kaczmarek. "To jest mięso?"