Halowa wicemistrzyni świata (w 2022 r.) i wicemistrzyni Europy (2022 r.) w wielobojach 8 lutego urodziła synka w szpitalu św. Zofii w Warszawie. Adrianna Sułek świata poza nim nie widzi, ale teraz oprócz opieki nad dzieckiem ma jeszcze inne ważne zadanie i cel do realizacji.
Mowa o przygotowaniach do igrzysk olimpijskich. Sułek była jedną z faworytek do medalu w lekkoatletycznym siedmioboju. Przez całą ciążę dbała o formę i regularnie trenowała, by wciąż być w odpowiedniej dyspozycji.
Wszystko wykonywała pod nadzorem i za zgodą lekarzy opiekujących się nią i jej ciążą. Wielokrotnie w sieci musiała tłumaczyć się z tego, że ćwiczy w zaawansowanej ciąży. Teraz w błyskawicznym czasie wróciła do treningów. Od porodu minęły niecałe trzy tygodnie.
"Zgadnijcie, kto wrócił. Gotowi. Myślę, że nie. Ja jestem. Krok po kroku. Zaufaj procesowi i bądź cierpliwy" - napisała na Instagramie Sułek. Do tego dodała nagranie z treningu. Możne je zobaczyć poniżej.
Sułek-Schubert na czas ciąży nie przerwała swoich przygotowań olimpijskich. Jej celem jest start podczas IO Paryż 2024 (w dniach 26 lipca - 11 sierpnia 2024 r.). I walka o medal.
Czytaj także:
Wrócą Rosjanie i Białorusini w królowej sportu? Nie zostawił wątpliwości
Zmiana decyzji ws. Babiarza. Dyrektor TVP tłumaczy
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła