W tym artykule dowiesz się o:
Dina Asher-Smith została najszybszą Europejką na dystansie 100 m. Brytyjka jako jedyna złamała granicę 11 sekund w niedzielnym finale mistrzostw Europy w Rzymie (10,99 s). Za jej plecami toczyła się zażarta walka o kolejne medale. Uczestniczyła w niej Ewa Swoboda.
"Chyba brąz, chyba brąz" - krzyczał komentujący ten bieg w TVP Sebastian Chmara. Polka wpadła na metę niemal równo z Zaynab Dosso z Włoch oraz Patrizią van der Weken z Luksemburga.
Swoboda z niepokojem czekała na oficjalne wyniki. Za moment eksplodowała z radości! Kamera nagrała jej reakcję, a film przedstawiający radość Swobody opublikowano na profilu europejskiej federacji lekkoatletycznej (European Athletics) na portalu X. Zobaczysz go poniżej.
Polka uzyskała wynik 11,03 s, identyczny jak trzecia Dosso. O kolejności na miejscach 2-3 zadecydowały... cztery tysięczne sekundy!
- Jest mi mega słabo, czuję się źle. Za dużo emocji, za dużo. Chyba zaraz zemdleję - mówiła Swoboda w rozmowie z polskimi dziennikarzami. - Po wbiegnięciu na metę, gdy zobaczyłam jak blisko trzy byłyśmy, pomyślałam tylko "ja pier..., żeby to nie była znowu ta jedna tysięczna" - mówiła sprinterka z Żor, mając na myśli ubiegłoroczne MŚ w Budapeszcie, gdy taka różnica miała ją dzielić od awansu do finału.
Na ME w Rzymie Ewa Swoboda wystartuje jeszcze w sztafecie 4x100 m. Eliminacje odbędą się we wtorek, 11 czerwca (godz. 12:30), zaś finał w środę, 12 czerwca (godz. 22:40). Niestety Biało-Czerwone wystąpią bez Pii Skrzyszowskiej (więcej TUTAJ>>).
Czytaj także: Finisz na żyletki! Tak Swoboda zdobyła srebro ME [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"
na Instagramie 
na Facebooku 
