Faworytka tego biegu była jedna. Ale trudno by było inaczej, skoro Natalia Kaczmarek nie ma sobie równych na dystansie 400 metrów nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Udowodniła to na tegorocznych mistrzostwach Starego Kontynentu w Rzymie, gdzie sięgnęła po złoto.
W piątkowym finale MP w Bydgoszczy Kaczmarek nie dała z siebie wszystkiego, a i tak była zdecydowanie najlepsza. Sprinterka uzyskała czas 50,77 s.
Druga na mecie była Marika Popowicz-Drapała, która pobiła rekord życiowy - 51,42 s. Brązowy medal dla Justyny Święty-Ersetic (52,13 s).
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Mecz z Francją dał mu do myślenia. "Nie rozumiem"
W finałowym biegu na 800 metrów długo prowadziła Angelika Sarna, ale więcej sił na finisz zachowała Anna Wielgosz i to właśnie biegaczka Resovii Rzeszów na ostatnich metrach wyprzedziła rywalkę wygrywając z czasem 2:01.18. Sarna była druga z 2:10.42, a grono medalistek uzupełniła trzecia na mecie Martyna Galant (2:02.01).
Iście sprinterskim finiszem popisał się na ostatniej prostej rywalizacji panów na 800 metrów Filip Ostrowski. Zawodnik Rodła Kwidzyn wygrał z czasem 1:50.58. Emocji nie zabrakło także za jego plecami. Mateusza Borkowskiego na mecie dogonił faworyt gospodarzy, czyli Patryk Sieradzki z bydgoskiego Zawiszy. Ostatecznie obaj uzyskali identyczny czas – 1:50.72 – i podzielili się srebrnymi medalami.
Tuż po zwycięstwie w biegu na 400 metrów przez płotki Joanna Linkiewicz, która wróciła do sportu w zeszłym roku po urodzeniu dziecka, ogłosiła zakończenie przygody z wyczynowym bieganiem. W Bydgoszczy na koniec bogatej w sukcesy kariery zdobyła złoto z czasem 56.68. Drugą lokatę wywalczyła na bydgoskiej bieżni Izabela Smolińska (57.13), a trzecia była Anna Maria Gryc (57.38).
W męskim biegu na 400 metrów przez płotki najlepszy był Krzysztof Hołub (50.32), który pewnie pokonał Jakuba Olejniczaka (50.63) i Piotra Kidonia (50.85).
Wyrównany był konkurs skoczkiń wzwyż. Pokonanie 1.86 wystarczyło Marii Żodzik do zdobycia pierwszego w karierze złotego medalu mistrzostw Polski. Druga – także z 1.86, ale skoczonym w drugiej próbie – była Paulina Borys. Brązowy medal zdobyła Wiktoria Miąso (1.84).
Po zaliczeniu w pierwszej próbie 2.16 trzy nieudane skoki na 2.25 zanotował w Bydgoszczy Norbert Kobielski i ostatecznie został mistrzem Polski. Drugi był Mateusz Kołodziejski, a trzeci Damian Donakowski – obaj skoczyli po 2.12.
Po dobrym konkursie złoty medal w skoku w dal zapewniła sobie Nikola Horowska. Zawodniczka z Gorzowa Wielkopolskiego sukces przypieczętowała jeszcze w ostatnim skoku, w którym uzyskała najdalszą odległość – 6.59. Drugie miejsce wywalczyła Magdalena Bokun, która skoczyła 6.45. Także próbą na 6.45 popisała się Roksana Jędraszek, ale miała słabszą drugą próbę niż Bokun i została sklasyfikowana na trzecim miejscu.
Piotr Tarkowski osiągając w drugiej próbie odległość 7.75 zapewnił sobie tytuł mistrza Polski w skoku w dal. Drugi był Adrian Brzeziński – 7.66. Lider polskich tabel, bardzo utalentowany Krzysztof Grochowski zakończył zmagania na trzecim miejscu uzyskując wynik 7.47.
Stabilną formę potwierdził podczas mistrzostw Polski oszczepnik Marcin Krukowski. Zawodnik z Warszawy miał trzy mierzone próby i we wszystkich przekraczał 80 metrów. Złoty medal zdobył z wynikiem 81.31 i o blisko metr pokonał obrońcę tytuły Cypriana Mrzygłóda, który dziś posłał oszczep na 80.37. Brązowy medal zdobył Mateusz Kwaśniewski – 76.11.
W finałowym konkursie rzutu dyskiem, rozegranym w południe, Daria Zabawska w najdalszej próbie osiągnęła wynik 60.12. Ten rezultat pozwala polskiej zawodniczce umocnić się w rankingu olimpijskim. Drugie miejsce w konkursie zajęła Weronika Muszyńska (54.09), a trzecia była Karolina Urban (53.25).
Coraz lepiej spisuje się Paweł Fajdek. W Bydgoszczy pierwszy raz w tym sezonie polski czempionat rzucił ponad 80 metrów osiągając w drugiej serii wynik 80.02. To pozwoliło mu zdobyć pierwszy od trzech lat tytuł mistrza Polski w rzucie młotem. Drugi był dziś Wojciech Nowicki (75.89), a trzeci Marcin Wrotyński (69.37).
WP.PL/PZLA