Paryż 2024. Dramat oszczepników. Marzenia o finale szybko rozwiane

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mattia Ozbot / Na zdjęciu: Marcin Krukowski
Getty Images / Mattia Ozbot / Na zdjęciu: Marcin Krukowski
zdjęcie autora artykułu

Zupełnie nieudany start na igrzyskach olimpijskich w Paryżu zanotowali nasi oszczepnicy. Żaden z trzech Polaków nie zdołał bowiem awansować do finału. Do Dawida Wegnera dołączyli Marcin Krukowski i Cyprian Mrzygłód.

Wtorkową sesję poranną na stadionie lekkoatletycznym rozpoczęła rywalizacja w eliminacjach oszczepników w grupie A. W stawce 16 zawodników zaprezentował się Dawid Wegner. Dziewiąty zawodnik ubiegłorocznych mistrzostw świata zaprezentował się jednak znacznie poniżej oczekiwań.

Szansę na wywalczenie przepustki do finału mieli jednak nasi pozostali oszczepnicy, którzy znaleźli się w grupie B. Mowa o Marcinie Krukowskim i Cyprianie Mrzygłódzie. Aby znaleźć się w rywalizacji o olimpijskie medale, należało zbliżyć się do granicy 84 metrów.

Lepszy początek zanotował Krukowski. Najbardziej doświadczony z naszych oszczepników osiągnął 81,37 m, co było dobrym przetarciem. Do granicy 80 metrów nie zbliżył się z kolei drugi z Polaków (78,50 m). Nasi oszczepnicy solidarnie podeszli do drugich podejść, które niestety spalili.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Bohater w meczu ze Słowenią? Padło jedno nazwisko

Pozostawała im więc ostatnia szansa, aby utrzymać się w grze o olimpijskie medale. Krukowski poprawił co prawda wynik z pierwszej próby i rzucił 82,34 m, ale nie zdołał wywalczyć awansu do finału. Finalnie uplasował się na 14. miejscu w eliminacjach.

Słabego rezultatu z pierwszej kolejki nie poprawił również Mrzygłód, który posłał oszczep na odległość 77,16 m (23. lokata). Tym samym z trzech naszych oszczepników, żaden nie zdołał awansować do finału.

Już w pierwszej kolejne pokaz mocy dali oszczepnicy, którzy będą liczyli się w walce o olimpijskie podium. Przede wszystkim broniący tytułu Hindus Neeraj Chopra, który posłał oszczep na odległość 89,34 m. Dłużni nie pozostali Grenadyjczyk Anderson Peters (88,63 m) oraz Arshad Nadeem z Pakistanu (86.59 m).

Zobacz także: Nie wykorzystała drugiej szansy. Koniec marzeń o medalu dla Polki Bardzo dobre wyścigi Polek. Obie osady z awansem do półfinału

Źródło artykułu: WP SportoweFakty