Zmiana decyzji sędziów. Mamy kolejny medal!

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Bartosz Górczak
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Bartosz Górczak

Bartosz Górczak zajął 4. miejsce w konkursie pchnięcia kulą na igrzyskach paralimpijskich Paryż 2024. Jednak protest Iranu i Polski sprawił, że nasz reprezentant przesunął się na 3. miejsce i zdobył brązowy medal!

W tym artykule dowiesz się o:

Na niedzielę, 1 września zaplanowana została finałowa rywalizacja w pchnięciu kulą w ramach igrzysk paralimpijskich Paryż 2024. O medal walczył reprezentant Polski, a mianowicie Bartosz Górczak.

W swojej najlepszej próbie Polak osiągnął 8,41 m. Ta odległość sprawiła, że ostatecznie zajął 4. miejsce. Mimo że udało mu się pobić rekord życiowy, to do zdobycia medalu zabrakło 28 cm.

Po blisko dwóch godzinach od zakończenia rywalizacji doszło jednak do zwrotu akcji. Attache reprezentacji Polski Michał Pol za pośrednictwem portalu X przekazał, że nasz kraj wraz z Iranem oprotestowali zwycięstwo Gruzina Giga Ochkhikidze, który dwukrotnie pobił rekord świata.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

Sędziowie po przeanalizowaniu powtórek uznali, że Ochkhikidze oddał rzuty, a nie pchnięcia. Z tego powodu protest został uznany i tym samym Górczak wskoczył na podium.

Na ten moment złoty medal ma Marokańczyk Abdelillah Gani, srebrny Irańczyk Alireza Mokhtari, a brązowy Górczak. Tyle tylko, że Gruzja złożyła jeszcze apelację, więc niewykluczona jest kolejna zmiana.

W dodatku Iran oprotestował zarówno Gruzina, jak i Marokańczyka. Tym samym jeżeli chodzi o pozycje medalowe, to może dojść jeszcze do roszad. Pol przekazał bowiem, że sytuacja "jest dynamiczna".

AKTUALIZACJA:

Apelacja Gruzji została rozpatrzona pozytywnie. Wobec tego powrócono do pierwotnych wyników, przez co Górczak ostatecznie uplasował się na 4. miejscu i tym samym nie zdobył brązowego medalu (więcej TUTAJ).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty