W upale pobiła rekord Polski. Tylko spójrz, co miała na głowie

Instagram / aleksandralisowska90 / Na zdjęciu: Aleksandra Lisowska
Instagram / aleksandralisowska90 / Na zdjęciu: Aleksandra Lisowska

W niedzielnym maratonie w Berlinie Aleksandra Lisowska pobiła własny rekord Polski, ale uwagę fanów przyciągnęła nie tylko forma biegaczki. Na jej głowie pojawiła się tajemnicza opaska.

W tym artykule dowiesz się o:

To był świetny dzień dla Aleksandry Lisowskiej. Polka pobiła własny rekord kraju w maratonie, osiągając czas 2:24:59 podczas niedzielnego biegu w Berlinie. Poprzedni wynik Lisowskiej, 2:25:52, ustanowiony w Walencji w 2023 roku, tym razem został poprawiony o blisko minutę.

Lisowska zajęła w stolicy Niemiec 11. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jej sukces jest tym bardziej imponujący, że temperatura powietrza w Berlinie znacznie przekraczała komfortowe warunki do biegania, a wielu czołowych zawodników miało problemy z utrzymaniem tempa.

ZOBACZ WIDEO: Poruszający moment. Po zawodach chłopiec podszedł do polskiej mistrzyni

Co ciekawe, podczas maratonu w Berlinie Aleksandra Lisowska pobiegła w... tajemniczej opasce na głowie. Sprzęt, który w świecie sportu wzbudza coraz większe zainteresowanie, ma działanie chłodzące i pomaga w utrzymaniu optymalnej temperatury w trudnych warunkach.

To nie pierwszy raz, kiedy robi się głośno o tym sprzęcie. Już podczas maratonów olimpijskich w Paryżu uwagę widzów zwróciły nietypowe opaski na głowach czołowych zawodników, w tym mistrzyni olimpijskiej - Sifan Hassan, a także Eliuda Kipchoge, Bashira Abdiego i Hellen Obiri. Wielu kibiców zastanawiało się, jakie właściwie mają one zastosowanie.

Opaski wyposażone w chłodzące elementy działają na zasadzie absorbowania i odparowywania wody, co zapewnia efekt chłodzenia podobny do małego radiatora. Urządzenie waży zaledwie 50 gramów, nie wymaga ładowania ani zamrażania, a najlepiej działa, gdy pozostaje wilgotne. Cena na rynku to około 1000-1100 złotych.

Komentarze (1)
avatar
Yoozwa
23.09.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To jest ruski wynalazek, gdy budowano pałac zimowy, aby tynk i farba schły szybciej palono w środku ogniska, w budynku plus 35 na zewnątrz minus 40, robotnicy musieli wychodzić na zewnątrz po m Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści