Maraton w Dubaju: Gebrselassie najlepszy, ale bez rekordu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

36-letni Etiopczyk Haile Gebrselassie zwyciężył w piątek w maratonie w Dubaju. Uzyskał czas 2:06.09, gorszy o dwie minuty i dziesięć sekund od jego rekordu świata, ustanowionego w Berlinie w 2008 roku (2:03.59). Wśród kobiet najlepsza była jego rodaczka Mamitu Daska Molisa (2:24.18).

- To cudownie, że udało mi się pokonać trudności. Czułem się wczoraj bardzo źle, bo bolały mnie plecy i przez to nie spałem dobrze. Starałem się leżeć w różnych pozycjach: na brzuchu, na boku,ale w każdej miałem kłopoty ze snem - powiedział na mecie Gebrselassie, który za zwycięstwo otrzymał ćwierć miliona dolarów.

Drugi w biegu mężczyzn był Kenijczyk Chala Dechase Beyene (2:06.33), a trzeci kolejny Etiopczyk Eshetu Wendimu Tsige (2:06.46).

W kobiecej rywalizacji do końca o pierwsze miejsce walczyły dwie reprezentantki Etiopii. Na finiszu Mamitu Daska Molisa wyprzedziła o osiem sekund Aberu Kebede Shewave (2:24.26). Trzecie miejsce zajęła Kenijka Helena Loshanyang Kirop (2:24.54).

Wyniki maratonu w Dubaju:

Mężczyźni

1. Haile Gebrselassie (Etiopia) 2:06.09

2. Chala Dechase Beyene (Kenia) 2:06.33

3. Eshetu Wendimu Tsige (Etiopia) 2:06.46

Kobiety

1. Mamitu Daska Molisa (Etiopia) 2:24.18

2. Aberu Kebede Shewave (Etiopia) 2:24.26

3. Helena Loshanyang Kirop (Kenia) 2:24.54

Źródło artykułu:
Komentarze (0)