Konkurs rzutu młotem mężczyzn otworzył drugi dzień rywalizacji na 87. Mistrzostwach Polski w Bydgoszczy. Faworytami do zwycięstwa byli Szymon Ziółkowski i 22-letni Paweł Fajdek, który już trzykrotnie w tym roku okazywał się lepszy od mistrza olimpijskiego z Sydney. Tym razem wygrało doświadczenie po rzucie Ziółkowskiego na odległość 78,79 m. Dla zawodnika AZS-u Poznań jest to już trzynasty złoty medal MP. - Udało się wygrać mistrzostwa Polski i potwierdzić minimum na mistrzostwa świata, więc jestem bardzo zadowolony. Był to konkurs pod jakimś względem "pechowy", bo jest to złoty medal z numerem trzynastym - powiedział po konkursie Szymon Ziółkowski.
Tym samym Paweł Fajdek, który miesiąc temu wywalczył tytuł młodzieżowego mistrza Europy, musiał ustąpić na podium bardziej utytułowanemu koledze. Zawodnik Agrosa Zamość dopiero w ostatniej próbie zbliżył się do swojego rywala posyłając swój młot na odległość 77,87 m. Fajdek nie musiał martwić się o minimum na MŚ, bo zapewnił sobie je już wcześniej. - Chciałem wygrać z Szymonem czwarty, piąty i dwudziesty raz, ale za późno się obudziłem - powiedział nowy wicemistrz Polski. - Miejmy nadzieję, że w Korei obudzę się już od pierwszej rundy, bo trzeba ustawić wszystkich i rządzić. Jedziemy tam na pewno walczyć, a co z tego wyjdzie to zobaczymy 29 sierpnia - zapowiada Fajdek.
Szymon Ziółkowski na mistrzostwa świata w Korei wyleci już w najbliższy poniedziałek, gdzie będzie przygotowywał się do eliminacji i finałowej rywalizacji. Pawła Fajdka czeka jeszcze za tydzień Uniwersjada w Chinach, a później dołączy do reprezentacji w Daegu.