- Mieszkam blisko hali RKS, w której trenuje ten chłopak i znam Sylwka od bardzo dawna. Podobnie jak jego trenera Lecha Krakowiaka. Wiedziałem, że młody skoczek ma świetne warunki i potencjał, by skakać wysoko. Sforsowanie granicy 230 cm jest przepustką do szerokiej światowej czołówki - ocenił Partyka w rozmowie z Polska The Times. - Ważne jest, że Sylwek dokonał tego już w pierwszym roku występów w gronie seniorów. Ta zmiana kategorii wiekowej jest dla wielu trudna. Na dodatek dokonał tego po walce z mistrzem świata juniorów Ukraińcem Bohdanem Bondarenką, z którym przegrał w Bydgoszczy. Poprawa rekordu życiowego o 4 cm i halowego o 10 cm w tej konkurencji jest rzadkością. Jeśli chodzi o cechy motoryczne, to zrobił niesamowity postęp. Jeżeli dostroi do tego pewne elementy techniczne i uzyska regularność, to może być już w piątce-szóstce najlepszych na świecie. Nie wiem, czy już w teraz, w halowych ME w Turynie. Ale przecież nam chodzi najbardziej o igrzyska w Londynie w 2012 r.
W organizowanym przez Artura Partykę mityngu skoku wzwyż Pedro's Cup Łódź 2009 19-letni Sylwester Bednarek skoczył 2,30, czym zapewnił sobie minimum na halowe ME, pobił także swój rekord życiowy. Zdaniem Partyki, młody zawodnik ma szanse na szybkie wejście do światowej czołówki.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
